Wydanie nr 3 z 2021 r. (2021-01-20)

Około 2 proc. nauczycieli jest zakażonych. Uczniów nikt nie badał

DZIECI WRÓCIŁY DO SZKÓŁ

Nikt z dyrektorów szkół z naszego regionu oficjalnie nie zgłosił problemów, związanych z powrotem klas I- III do nauki stacjonarnej. Wszystkie szkoły rozpoczęły naukę. Ale część nauczycieli nazywa to niebezpiecznym eksperymentem i zastanawia się, jak długo to potrwa.

- W poniedziałek, 18 stycznia na terenie naszej delegatury naukę stacjonarną rozpoczęło blisko 10,7 tys. uczniów klas I-III. Tego dnia nie otrzymaliśmy żadnych niepokojących sygnałów. Pod koniec ferii odbyliśmy wideokonferencję z dyrektorami, wcześniej ze szkołami kontaktowali się wizytatorzy. Problemów nie zgłaszano, bo szkoły mają już przecież wypracowane procedury bezpieczeństwa - mówi Monika Żur, dyrektor zamojskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Lublinie.
mm, mp

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

dora 2021-01-24  16:47

W innych szkołach i ośrodkach normalnie pracują nauczyciele i wychowawcy. To dotyczy dzieci i młodzieży z różnymi dysfunkcjami. Nikt nie lamentuje.

Jak najszybciej do szkół 2021-01-24  15:24

Przywróćcie już te dzieci do tych szkół. To nie są introwertycy. One nie umieją sobie samodzielnie zorganizować czasu. Dla większości siedzenie w domu to kara jak więzienie. One muszą się organizować w grupy, bo inaczej nie dadzą rady normalnie funkcjonować w społeczeństwie. To nie są samotnicy, pustelnicy. Ilu ludzi szuka/potrafi znaleźć dobrą pracę bez znajomości? Ile spraw potrafią załatwić bez układów? A to wszystko jest zawsze kształtowane w szkole. To szkoła wspiera system oparty na znajomościach i układach. Dlatego, żeby dalej dobrze funkcjonował należy jak najszybciej przywrócić dawny stan. Inaczej kaput.

Nauczycielka już po... 2021-01-24  13:57

A ta Pani sprawiała na mnie wrażenie osoby poważnej. Procedury są na papierze. Proszę podać, ilu nauczycieli z rodzinami już chorowało. Co bedzie dalej? Nauczyciel nie ma szansy siedzieć za szybą.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem