Wydanie nr 34 z 2016 r. (2016-08-24)

CZY MIŁOŚĆ ISTNIEJE? (CZ. I)

Moja historia jest z pewnością jak wielu innych osób – podobna. Jednak to, co czuję, jest jedyne w swoim rodzaju. Drugi raz zapełniam czystą kartkę papieru swoimi przeżyciami. Z pewnością teraz nie będzie takich samych słów, zdań, lecz wszystko będzie miało ten sam sens. Moje prawdziwe przeżycie, przeszłość, z której pozostały mi teraz same wspomnienia.

Muszę przyznać, że gdyby nie pewna osoba, ta historia nie ujrzałaby światła dziennego – spotkałaby się z płomieniami ognia. Dlatego opisuję to na nowo w szczególności dla mojego przyjaciela, który jako jedyny rozumiał mnie, wspierał i jest przy mnie w dobrej i złej chwili.

Ten czas był dla mnie bardzo trudny, najpierw kochałam, potem nie wiedziałam, czego chcę, nie mogłam się pogodzić z tym, że mogłabym zranić osobę, z którą chciałam być na dobre i złe. Zacznę wszystko od początku, szczerze mówiąc, ciekawi mnie, czy ktoś spotkał się z czymś podobnym.

 

Justyśka

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem