8-latek trafił do szpitala w Lublinie
CZY TO SEPSA?
Chłopczyk źle się czuł, wymiotował i miał wysoką gorączkę, której nie można było obniżyć lekarstwami. 29 maja mama zgłosiła się z 8-latkiem do lekarza rodzinnego. Ten zauważył na ciele dziecka wybroczyny i skierował go na oddział pediatryczny Zamojskiego Szpitala Niepublicznego. Dziecku podano antybiotyk, pobrano także krew do badań i wymazy z gardła oraz nosa. Z powodu wybroczyn, które wskazywały na sepsę wywołaną przez meningokoki (drobnoustroje), chłopczyk został przetransportowany do Lublina na oddział chorób zakaźnych dla dzieci. Zawiadomiono również zamojski Sanepid.
– Na razie nie wiemy, czy to była sepsa. To są tylko podejrzenia wynikające z objawów chorobowych. Ostateczną odpowiedź dadzą wyniki badań, które otrzymamy w przyszłym tygodniu – informuje Iwona Kos, kierownik sekcji nadzoru epidemiologicznego w zamojskim Sanepidzie.
mp
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).