DO KOŃCA ŻYCIA BEZ PRAWA JAZDY
- Już 17 maja wejdzie w życie przepis, zgodnie z którym kierowcy, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o minimum 50 km/h w obszarze zabudowanym stracą prawo jazdy na trzy miesiące.
- W takiej sytuacji prawo jazdy zostanie odebrane bezpośrednio przez kontrolującego policjanta. Jeżeli w czasie obowiązywania kary ktoś zaryzykuje usiąść za kierownicą, trzymiesięczny okres będzie przedłużony do 6 miesięcy. W przypadku ponownego przyłapania na prowadzeniu pojazdu w tym okresie, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem.
- Co w takiej sytuacji?
- Trzeba będzie ponownie zdać egzamin na prawo jazdy.
- Sądzi pan, że ten przepis wyeliminuje z ruchu piratów drogowych?
- Nawet najlepsze przepisy nie spowodują, że na drogach zrobi się absolutnie bezpiecznie. Wszystko zależy od kierowców, od ich rozwagi i ostrożności.
- Czasowa utrata prawa jazdy będzie dla wielu kierowców, zwłaszcza zawodowych, wielkim kłopotem. Niektórzy zdecydują się zapewne na złożenie policjantom „zastępczych” propozycji…
- Takie sytuacje mogą mieć miejsce. Ostrzegam jednak, że każda próba lub sama tylko propozycja wręczenia łapówki w jakiejkolwiek formie będzie oznaczała dla kierowcy dodatkowe kłopoty. Za próbę przekupienia funkcjonariusza na służbie grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Rozmawiał Karol Kozyra
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).