• 924.jpg
Wydanie nr 36 z 2014 r. (2014-09-10)

PRACUJ Z GŁOWĄ

ROZMOWA TYGODNIA z Piotrem Skwarkiem, zastępcą okręgowego inspektora pracy w Lublinie

Kilka dni temu w Sąsiadce (gm. Sułów) doszło do tragicznego wypadku. Dwóch rolników zostało przygniecionych przez ciągnik, którym jechali a pole. Obaj nie żyją.

Takie wypadki zdarzają się przede wszystkim podczas prac na grząskim, pofałdowanym terenie, przy wykonywaniu gwałtownych manewrów. Kierowanie ciągnikiem na trudnym terenie wymaga wiedzy i umiejętności oraz zachowania szczególnej ostrożności. Bezpieczny ciągnik powinien mieć kabinę, która w razie wywrotki chroni kierowcę przed przygnieceniem. Niestety, wielu rolników wciąż korzysta ze starych ciągników, które kabin nie mają.

Wypadki w rolnictwie zdarzają się dość często.

– Niestety, tak, choć w ostatnich latach ich liczba spada i mam nadzieję, że jest to tendencja stała. W 2013 roku w Polsce odnotowano ponad 23 tys. wypadków przy pracy rolniczej, co oznacza spadek o 2,6 proc. w porównaniu do roku 2012. W pierwszym półroczu tego roku było 10 838 takich wypadków, o 4,8 proc. mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Jeżeli chodzi o liczbę zgłoszonych wypadków, województwo lubelskie zajmuje pierwsze miejsce w kraju – w pierwszym półroczu odnotowano ich u nas 1394. Życie straciło w nich 6 osób.

 

Rozmawiał Karol Kozyra

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem