MY, ZAKUPOHOLICY
– Czy ostatnio, będąc na większych zakupach, włożył pan do koszyka tylko rzeczy niezbędne?
– Zaskoczę panią, zrobiłem zakupy, nie ruszając się z domu. Niedawno przeszedłem operację kolana, więc z przyczyn obiektywnych, ale i z wygody, weekendowe zakupy spożywcze robię przez Internet. Zakupione produkty dostawcy z hipermarketu przywożą mi do domu. Podczas ostatnich takich zakupów, z dumą przyznaję, nie kupiłem nic ponad to, co zamierzałem.
– Zawsze jest pan taki stanowczy?
– Oczywiście, że nie. Wielokrotnie zgrzeszyłem brakiem zdrowego rozsądku. Kilka razy miałem nawet wyrzuty sumienia. Niestety, nie mam silnej woli do poprawy, choć jakiś czas temu umówiłem się z samym sobą, że zakup kolejnej płyty czy książki przemyślę kilka razy. Ale wciąż wykazuję się wielką słabością.
– Pytam, bo kalendarz przypomina, że najbliższy wtorek, 29 października, to dzień bez kupowania.
– Rok kalendarzowy obfituje w różnego rodzaju obchody. Niedawno mieliśmy dzień bez samochodu, wcześniej dzień bez papierosa, a przed nami dzień, w którym sprzątamy świat. Chodzi o pobudzenie naszej refleksji na temat istotnych zjawisk społecznych czy codziennych naszych zachowań.
Rozmawiała Jadwiga Hereta
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).