Wydanie nr 41 z 2013 r. (2013-10-09)

SOWIECKI AGENT PATRONEM SZKOŁY

Przedziwna to była postać, w której jak w soczewce skumulowały się dociekliwość naukowca, niewątpliwie utalentowanego i zafascynowanego socjalistyczną doktryną, z pasją politycznego działacza o duszy i mentalności partyjnego aparatczyka.

Od najwcześniejszych lat Oskar Lange związany był z lewicowym, radykalnym nurtem politycznym. Będąc fanatycznym wręcz wyznawcą marksistowskiego światopoglądu, awansował z upływem lat do ścisłego grona prominentnych członków Komitetu Centralnego PZPR.

Nie aspirując do ukazania całokształtu naukowej i politycznej działalności profesora, chciałbym jedynie, na użytek tej publikacji, przedstawić etyczno-moralny aspekt, jeśli można tak to określić, „sprawy Oskara Langego” wpisanej w zamojskie realia.

Z Chicago do Moskwy

Oskar Lange urodził się 27 lipca 1904 roku w Tomaszowie Mazowieckim. Studiował ekonomię na Uniwersytecie Poznańskim, a następnie na Uniwersytecie Jagiellońskim, działając jednocześnie w Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej. W latach 1926-1937 był pracownikiem naukowym Uniwersytetu Jagiellońskiego; a od 1928 roku – członkiem lewicowego nurtu Polskiej Partii Socjalistycznej.

„Lange w pełni akceptował – pisze Tadeusz Sierocki, biograf profesora – tezę Marksa i Engelsa, że skoro burżuazja, a tym samym jej państwo, nie ustąpią dobrowolnie „pod naporem ruchu robotniczego”, to przejście do socjalizmu może odbyć się „tylko przez rewolucję proletariacką”. I dalej Oskar Lange dowodził: „Państwo nie jest żadną instytucją ponadklasową, lecz jest po prostu organizacją burżuazji, służącą do utrzymania ustroju kapitalistycznego, przeto klasa robotnicza nie może poczuwać się do żadnej solidarności z tym państwem, do żadnej odpowiedzialności za państwo ani do żadnej obrony tego państwa”. No cóż, osobliwe to słowa, zwłaszcza głoszone w latach 30., kiedy narastające zagrożenia dla Polski ze strony hitlerowskich Niemiec stawało się coraz bardziej widoczne i realne.

Jak informuje „Wielka Encyklopedia Powszechna PWN”: „pierwszy światowy rozgłos przyniosła mu rozprawa polemiczna przeciwko tezom zaprzeczającym możliwości zbudowania racjonalnego systemu gospodarki socjalistycznej”. Argumenty polemiczne przedstawił Lange także w naukowej rozprawie „Droga do socjalistycznej gospodarki planowej”, wydanej w 1933 roku.

 

Wojciech Białasiewicz

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Damian 2014-02-19  23:00

Nie wiem jak można wypisywać takie bzdury... Nie ma dowodów na to, że był agentem. Był prawdziwym patriotą, a teraz próbuje się z niego zrobić agenta tylko dlatego, że był socjalistą. Mógł pozostać w Stanach albo wykładać w każdym, dowolnym kraju na świecie, a wybrał Polskę. To o Polskę walczył - o lepszą Polskę - a dzisiaj na niego plujecie.

"Historia kołem się toczy". 2013-10-12  10:36

Szef KGB - czy szef agentów KGB - na terytorium byłego NRD jest obecnie prezydentem Rosji ...

Bio 2013-10-10  21:36

Trudno się dziwić profesorowi, z Chicago ze wzgórza kremlowskiego nie widział przecież życia w kołchozach

mrozek 2013-10-10  13:24

To nie byl Polak tylko Niemiec urodzony w Polsce.
Jego Rodzice to Arthur Julius Lange i Sophie Albertine urodz.. Rosner

kjl 2013-10-09  09:16

Idź dziecię, ja cię uczyć każę...

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem