GDZIE TA WIOSNA?
Kiedy wreszcie przyjdzie wiosna? – to pytanie od kilkunastu przynajmniej dni nie schodzi nam z ust. Mimo astronomicznej wiosny Polska jest w zasięgu chłodnego powietrza z Arktyki.
Jeśli wierzyć amerykańskim prognozom, ociepli się dopiero w przyszłym tygodniu, gdy zablokowany obecnie prąd strumieniowy wpuści do nas powietrze z południa. Prąd strumieniowy to potężna rzeka wichrów, która frunie wężowym ruchem z zachodu na wschód, okrążając Arktykę.
W jej meandry napływa z północy chłodne powietrze, a z południa ciepłe. To dlatego mamy w Polsce tak zmienną pogodę. Według prognozy Narodowej Agencji Badania Oceanów i Atmosfery USA wiosna powinna do nas przyjść w okolicy 11 kwietnia. To wtedy prąd strumieniowy ma się wreszcie ruszyć, napłynie cieplejsze powietrze z południa.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).