• 924.jpg
Wydanie nr 14 z 2013 r. (2013-04-03)

W OGONIE UNII

ROZMOWA TYGODNIA z Markiem Żelińskim, bankowcem i komentatorem wydarzeń ekonomicznych, autorem bloga „Opinie ekonomiczne”

Bogactwo mieszkańców Mazowsza przekroczyło średni unijny poziom wynika z najnowszych danych Eurostatu (Europejskiego Urzędu Statystycznego) za 2010 rok. Co prawda minimalnie mazowieckie osiągnęło 102 proc. średniej ale i to coś, bo Polska i wszystkie jej regiony do średniej dotąd nie dobijały. Czy rzeczywiście zmniejszamy dystans do Europy Zachodniej?

– Niewątpliwie tak, Polska rozwija się, potwierdzają to także inne wskaźniki. PKB (produkt krajowy brutto, czyli wartość wszystkich produktów i usług wytworzonych w ciągu roku – przyp. red.) liczony na głowę mieszkańca Polski wynosił w 2004 roku 51 proc. średniej unijnej, w 2010 r. – 62 proc. średniej, w 2012 r. wzrósł według wstępnych danych – oficjalnych jeszcze nie ma – do 66, może nawet 68 proc. No i mamy województwo mazowieckie, w którym PKB na mieszkańca przekroczyło ową magiczną granicę 100 proc. To znaczy, że przynajmniej część Polaków żyje już na europejskim poziomie. Zdecydowanie najlepiej jest w samej Warszawie, która, jak wynika z moich obliczeń, może już osiągać ok. 180 proc. średniej unijnej. To prawo stolicy – zwykle jest najbogatszym miastem w danym kraju, korzysta na tym cały region. Na województwo mazowieckie przypada przecież 20 proc. krajowego PKB, z czego na Warszawę 60 proc. Duży postęp w ostatnich latach zrobiło także województwo dolnośląskie.

Czy PKB przeliczane na głowę mieszkańca danego kraju lub regionu rzeczywiście mierzy poziom zamożności?

– To jeden z najlepszych wskaźników, na pewno dobrze pokazuje kondycję gospodarczą poszczególnych regionów i ich rozwój, jeśli porówna się dane z kilku lat. A rozwój w Polsce jest niezaprzeczalny, w ciągu 20 lat gospodarki rynkowej i niemal 10 lat członkostwa w UE zrobiliśmy wielki krok naprzód. Rozwijamy się szybko, szybciej niż Unia jako całość. Nasze PKB rosło w ciągu ostatniej dekady o 4,2 proc. średniorocznie, PKB Unii – o 1,2 proc. Polska rozwija się szybciej niż kraje zachodniej Europy, ale zanim je dogoni, minie jeszcze 20-25 lat. Biedniejsze regiony kraju osiągną średnią unijną za 30-40 lat.

Rozmawiała Anna Rudy

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

BOOBEE3 2013-04-03  05:53

OCZYWIŚCIE, EUROSTAT NIE WZIĄŁ POD UWAGĘ 120 ZAPYZIAŁYCH WIOSEK I MIASTECZEK LEŻĄCYCH OD WARSIAWY DALEJ NIŻ DWA RZUTY CHODAKIEM

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem