Wydanie nr 4 z 2013 r. (2013-01-23)

Kontrola, spory i sądy, czyli niepokoje wokół biłgorajskiego szpitala

BIŁGORAJ: NIK WEJDZIE DO STAROSTWA

Kontrolerzy NIK sprawdzą, czy władze powiatu, oddając SP ZOZ w dzierżawę spółce Arion Szpitale, nie złamały prawa. O prawo, ale do godziwego regulaminu wynagrodzeń, walczą też pracownicy szpitala.

NIK zapowiada, że wkroczy do starostwa na przełomie stycznia i lutego. Kontrola jest reakcją na skargę, którą w sprawie sposobu prywatyzacji szpitala (przeprowadzonej w 2010 r.) złożyli posłowie Zbigniew Matuszczak (SLD) i Piotr Szeliga (Solidarna Polska). Prosił ich o to występujący w imieniu 6,5 tys. mieszkańców powiatu (tyle zebrano podpisów) Władysław Chodkiewicz, prezes Koła Diabetyków w Tarnogrodzie.

Jego zdaniem umowa dzierżawy – niekorzystna dla Skarbu Państwa i pacjentów – została zawarta niezgodnie z prawem. „Spółka otrzymała w centrum Biłgoraja teren o wartości rynkowej 20-48 mln zł, z budynkami oraz sprzętem o wartości 60 mln zł. Majątek ten wydzierżawiony został na 25 lat, z niczym nie ograniczoną swobodą jego wykorzystania” – podnosi w skargach Chodkiewicz, podobnie jak wcześniej związki zawodowe działające w szpitalu. Po ich doniesieniach śledztwa w tej sprawie prowadziły prokuratury w Biłgoraju, Krasnymstawie, Radomiu i Białymstoku – żadna nie dopatrzyła się naruszenia przepisów. Jednak – jak uważa Chodkiewicz – Arion Szpitale zaczął naruszać zapisy umowy dzierżawy, choćby zmniejszając zakres świadczonych usług medycznych i likwidując w Tarnogrodzie oddział wewnętrzny, izbę przyjęć, pracownię diagnostyczną, poradnię neurologiczną. Wówczas poprosił o interwencję ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina (ten zbadanie sprawy zlecił prokuratorowi generalnemu – została umorzona) oraz posłów. Zareagowała NIK, która zauważyła, że „przekazane dokumenty wskazują na wątpliwość co do legalności i rzetelności działań podjętych przez organy powiatu biłgorajskiego”. Co wykaże kontrola?

her

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem