Romanse niezmyślone
ONE (CZ. IV)
Codziennie wyczekiwała przy komputerze, aż Weronika wróci do domu, czasem zdarzyło jej się posprzątać w niewielkim mieszkaniu, które wynajmowali (kawalerka przerobiona na dwa pokoje). Gdy zbliżały się święta, zmuszona była udać się do sklepów, których tak panicznie się bała, i zaczęła przygotowywać potrawy świąteczne. Nie umiała gotować, wszystkiego uczył ją ojciec, który czasem dużo od niej wymagał; musiała pełnić rolę zarówno kochanej, kobiecej i słodkiej córeczki tatusia, jak i swojego wyimaginowanego, twardego, zdolnego do machania młotkiem brata.
Janina
Koniec
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).