Romanse niezmyślone ? II nagroda
CIOCIA MANIA I PAN JULEK (CZ. I)
Moja nieskładna opowieść to świeczka zapalona na ich grobie: nie tylko cioci Mani i pana Julka, ale także doktora Dywera, małżeństwa Babatów, Fajgi, pani Nikowej i panny Frani, która uczyła grać na fortepianie. Cieszę się, że mogę o Was napisać; choć na chwilę przywrócić Wam życie. Wiem, że jestem ostatnią, która Was pamięta.
Byłam wtedy dzieckiem, ale niektóre obrazy, słowa, zapadły w pamięć, choć zrozumienie tego przyszło dopiero w dorosłym życiu. Były późne lata trzydzieste. Moja matka bardzo kochała swoją rodzinę. Kiedy tylko Iza, moja starsza siostra, zaczynała wakacje, jechałyśmy z matką do P., do babci i cioci Mani.
RE-WA
Cd. za tydzień
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).