Przestępstw przybywa, a oprawcy są coraz młodsi i coraz bardziej brutalni
PRZEMOC W SZKOŁACH
„Darmowa tuba w ryj” groziła 13-latkowi z gm. Miączyn, jeśli nie zapłaci codziennego haraczu (2 zł!) starszemu o rok oprawcy z tej samej szkoły. Terrorysta spisał nawet z ofiarą pisemną umowę, miała obowiązywać do końca roku szkolnego. Zanim wpadł (w styczniu), zdążył wziąć od młodego ok. 200 złotych.
Kilka dni temu w Krakowie 16-latek ostrzelał z wiatrówki grupę wychodzących ze szkoły gimnazjalistów. Jeden z uczniów dostał śrutem w głowę. Policjanci ustalili, że „snajper” od dawna sieje strach w szkole.
To tylko ostatnie przykłady.
Jadwiga Hereta, Małgorzata Mazur
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
JESTEM RODZICEM. JESTEM. I JEST MI PRZYKRO, ŻE RODZICE MUSZĄ WYCHOWYWAĆ ZA SIEBIE I NAUCZAĆ ZA NAUCZYCIELI.
BOBEE, a Ty jestes rodzicem? bo ja tak i wiem, ze rodzic musi nie tylko wychowywać, ale i uczyc, podobie jak nauczyciel-choc może proporcje czasami bywaja inne. poza tym jedno z drugim wiąże sie nierozerwalnie. Rozłączyc te dwie sprawy to tak jak formę oddzielić od tresci, a to akurat jest niewykonalne, o czym każdy wie.
SYNCIO MA RACJĘ... OD WYCHOWANIA SĄ RODZICE OD NAUCZANIA NAUCZYCIELE. ALE W WIELU PRZYPADKACH NALEŻAŁO BY JEDNYCH I DRUGICH DO JEDNEGO WORA WSADZIĆ I NIC NIE ROBIĆ
Problem jest faktycznie spory, dość dobrze opisany ale czy TZ nie ma ważniejszych problemów? Od wychowania są rodzice, dziadkowie..........a nie szkoła. Tu właśnie się nam pomieszało wychowanie z nauczaniem.
Czytając gazetę zwłaszcza Tygodnik Zamojski odnoszę wrażenie, że funkcjonuje tylko na tzw. sensacjach i lubi rozkręcać pewne problemy, a może warto się zastanowić, co ta gazeta oferuje młodym ludziom, czy robienie kolejnych zestawień i zbieranie danych statystycznych przez nauczycieli, da wiecej czasu nauczycielom na pracę wychowawczą. Każdy kto pracuje we współczesnej szkole wie jak duże ilości dokumentacji musi napisać nauczyciel, dokumentowane jest każde działanie i uważam, że kolejne programy niewiele dadzą, warto zastanowić się nad większym zainteresowaniem różnych instytucji sytuacją w rodzinach.
Szkoda, że tzw. Pani pedagog nie chciała podać swojego nazwiska, chyba niewiel ma wspólnego bezpośrednio z praca pedagogiczno -wychowawczą szkoły, bo szkoła podejmuje bardzo dużo działań wychowaczych i warto aby ta Pani jako pedagog coś na ten temat wiedziała. Problem jest oczywiście i chyba to co się dzieje jest sygnałem do pomocy szkole, ale nie w formie kolejnych zestawień statystycznych.
Święta racja - i w związku z paskiem i takim wychowaniem , jak wiem nikomu krzyża nie przetrącono , a charakter naprostowano
Dokładnie. Dzisiaj co 2gi ma dyscoś. Dziś każdy biedny, chory - jeden nie umie pisać, inny liczyć. ADHD? Kiedyś takie "choroby" leczyło się pasem. (...) siedział do czasu, aż się nauczył poprawnie pisać i już.
A i nauczyciel miał u uczniów szacunek - 1, że umiał to co uczył, 2 - że jak ktoś podskakiwał to dostał po łapach i się kończyło.
Dzisiaj wielu chyba zapomniało, że dzieci główne ośrodki nauki mają w du***, nie w głowie.
Kiedyś nie było ADHD i innych wymyślonych na siłę choróbsk, kiedyś był pasek ojca. Ale czego się spodziewać gdy uczniowie, dzieci (terroryści) maja prawa, a nauczyciele mają obowiązki, a idąc jeszcze dalej dyrektorami szkół (przepraszam za wyrażenie) są (...) prawie emeryci którym brakuje przysłowiowego roku do upragnionej emerytury i jakikolwiek epizod z policją to dla nich bicz Pański. Jak tak dalej będzie to to co piszą w tym artykule to pikuś wiec nawet tego nie czytajcie, szkoda czasu, niebawem będzie gorzej.
