Wydanie 8 z dnia 24 lutego 2010 r. (2010-02-24)

Rozmowa tygodnia

NIEDŹWIEDZIA PRZYSŁUGA

z Robertem Jakubcem, prezesem Lubelskiej Izby Rolniczej  

- Jak w ostatnim czasie kształtowały się ceny skupu zbóż?

- Na początku stycznia ceny pszenicy konsumpcyjnej wzrosły do 530-550 zł za tonę. Było to spowodowane ostrą zimą i trudnościami z dowozem zboża do młynów.

- Więc rolnicy nieco odetchnęli...

- Ależ skąd! Już w połowie stycznia z niewiadomych względów Agencja Rezerw Materiałowych wypuściła na rynek 20 tysięcy ton pszenicy po 460 zł za tonę. Ponieważ w naszym kraju przyjęło się, że ARM ustala ceny, to teraz wszystkie podmioty skupowe zeszły do ceny 460-470 zł. Ta sytuacja nie jest korzystna dla rolników, którzy mają jeszcze w magazynach duże ilości zboża. Muszą je szybko sprzedać, by mieć pieniądze na zakup nasion i środków produkcji.

Rozmawiała Aneta Urbanowicz

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

teresa 2010-03-03  18:32

Po trzynaste trzynastka Chciałam się odnieść do treści artykułu napisanego przez Pana poślednią dziennikarkę, która prawdopodobnie robi komuś kamuś kampanię wybiorczą kosztem niewinnych pracujących za marne pieniądze ludzi. Pytam dlaczego podała tylko kilka gmin, myślę że w celu ośmieszenia , ale ośmieszyła siebie. Proponuję , żeby najpirw podała wynagrodzenia dziennikarzy , a dopiero wtedy oceniała budżetówkę, i to osoby na kierowniczych stanowiskach, a dlaczego nie podała ile średnio zarabia pracownik budżetówki po np. 40 latach pracy? Dlaczego nie podała wynagrodzeń cukrowników czy energetyków. Jest spalona i razi mnie jej głupie podejście do sprawy , której nie zna . Nie jej zmieniać kodeks pracy. Podkreślam ta Pani napuszczając zwykłych ludzi czytających brukowce podpuszcza przeciw społeczeństwu . Nie tego oczekujemy od dziennikarzy. Z poważaniem była czytelniczka pracująca w budżetówce za marne pieniądze, dlatego ten artykuł bardzo mnie obraził.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem