Wydanie 29 z dnia 16 lipca 2008 r. (2008-07-16)

Rozmowa tygodnia

ZAKŁADAJMY WINNICE

z dr. Jerzym Kozyrą z Instytutu Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, gościem konferencji poświęconej rynkowi zbóż i rzepaku, zorganizowanej 14 VIII w Zamościu przez Lubelską Izbę Rolniczą  

- Czy klimat w Polsce zmienia się?

- Owszem, i to dość wyraźnie. Ociepla się w zimie, na wiosnę i w lecie. Jedynie jesienią nie obserwujemy wzrostu temperatur. Przy tym wszystkim nie zauważamy jednak, by zwiększała się ilość opadów. Przy wyższych temperaturach, jak wszyscy wiemy, woda szybciej paruje. I tak dochodzimy do końcowego wniosku - w Polsce stale zmniejsza się ilość wody dostępnej dla roślin. Mamy suszę.

- Jaki wpływ mają te zmiany na rolnictwo?

- Najgorzej znoszą je ziemniaki, najbardziej wrażliwe na wysokie temperatury. Ich plony w skali kraju spadają w niektórych latach nawet o 30 proc.! Zboża ozime radziłyby sobie znacznie lepiej, ale pod warunkiem, że rolnicy w porę dostosowaliby do pogody zabiegi agrotechniczne. Tu jednak pojawia się kłopot polegający na tym, że aura stała się nieprzewidywalna i często nie sposób trafić w potrzeby, jakie będzie mieć np. wysiewana jesienią pszenica. Stąd w ostatnich latach zauważyliśmy bardzo duże wahania w jej plonowaniu. Za to widać wyraźnie, że nowe warunki sprzyjają uprawom jęczmienia i rzepaku.

Rozmawiała Anna Rudy         

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem