Podczas wycieczki do Zakopanego zmarła nauczycielka. 284 osoby, głównie dzieci, poddane zostały chemioprofilaktyce
STRACH PRZED SEPSĄ
W poniedziałek, 20 maja, tłumy żegnały 58-letnią nauczycielkę skierbieszowskiej podstawówki. Przez 30 lat prowadziła tu świetlicę. Wychowała wielu absolwentów. Była bardzo lubianym pedagogiem. Dlatego kilka tygodni temu uczniowie klas szóstej i siódmej ucieszyli się na wiadomość, że pojedzie z nimi na trzydniową wycieczkę do Zakopanego. W zeszłą środę, 15 maja, w góry wyruszyło w sumie 50 osób. Przez cały dzień nic nie zapowiadało tragedii. Dzieci słały do rodziców smsy i zdjęcia z drogi, potem z Zakopanego.
Dramatyczna wiadomość
Nazajutrz do zamojskiej stacji sanitarno-epidemiologicznej przyszła dramatyczna wiadomość.
– Zakopiański sanepid powiadomił nas telefonicznie o śmierci opiekunki wycieczki. 58-letnia kobieta zmarła w wyniku posocznicy meningokokowej, inaczej sepsy. Był czwartek, 16 maja – mówi Genowefa Nowak, kierownik oddziału nadzoru sanitarnego zamojskiego sanepidu.
Jadwiga Hereta
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
18 maja zmarł mój 38 letni przyjaciel. Zmarł na sepsę,był wtedy w okolicach Krakowa, będąc kilka dni wcześniej w Zakopanem...czy to nie jest coś na rzeczy?
Ale przy meningokokach (czyli sepsie meningokokowej) należy zachować ostrożność. Warto o tym poczytać: https://www.mp.pl/pacjent/choroby-zakazne/choroby/zakazenia-bakteryjne/160445,zakazenia-meningokokowe-sepsa-meningokokowa