Wydanie nr 10 z 2019 r. (2019-03-06)

RRSO A KREDYT

Rozmaite banki komercyjne już dawno zaczęły upraszczać obowiązujące u nich procedury i przyspieszać proces weryfikacji wnioskującego, dla zachowania konkurencyjności i atrakcyjności własnej oferty. Coraz częściej banki rezygnują więc z elementów do nie dawna stanowiących bardzo istotny element całej pożyczki, a więc prowizji za udzielenie kredytu czy kosztów własnych.

Co wpływa na wysokość kredytu

Do niedawna jeszcze oprócz oprocentowania, które bank obierał już na początku obsługi danego klienta, wnioskujący musiał liczyć się jeszcze z kosztami dodatkowymi jak marża sprzedawcy czy koszty przygotowania oferty, a następnie chociażby ubezpieczenie. Te elementy składowe w bezpośrednim wymiarze podnoszą cały koszt kredytu i sprawiają, że realna ostateczna kwota do zwrotu jest dla klienta znacznie wyższa, aniżeli samo oprocentowanie. Jednocześnie jest to także krótka droga do drastycznego podniesienia wysokości miesięcznej raty, więc dla każdego klienta istotnym jest dzisiaj, aby koszty te były z góry widoczne i czytelne.

Zarówno w drodze wzajemnej rywalizacji o klienta jak i za sprawą rozmaitych regulacji prawnych i nowych procedur rynku finansowego, koszty kredytu są dzisiaj z góry jasno opisane i czytelne dla każdego zaciągającego zobowiązanie, dzięki czemu szybko przeliczyć można sobie różnice finansowe pomiędzy poszczególnymi ofertami tego samego lub różnych banków. Strona https://www.banksecrets.eu/da/ podpowiada, aby koniecznie notować takie informacje o ofercie bankowej jak RRSO, czyli Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania. Wartość ta zawsze wyrażona jest w procentach i wskazuje, jaki procent pożyczonego kapitału w ciągu roku dodatkowo zwraca klient firmie pożyczkowej.

RRSO to bardziej rozbudowana i mówiąca o wiele więcej informacja, aniżeli stosowane do tej pory chętnie przez bankierów RSO. RSO nie zawiera wielu składowych kwot, takich jak prowizja za udzielenie kredytu chociażby, więc może być na pierwszy rzut oka dużo korzystniejsza u tego oferenta, który wcale nie sprzedaje pożyczek najtaniej. Odwoływanie się w swoich poszukiwaniach i porównaniach ofertowych do wartości RRSO daje pełną gwarancję, że mamy do czynienia z realnymi kosztami zaciągnięcia zobowiązania.

Zobacz także: https://www.dziennikwschodni.pl/artykuly-sponsorowane/wczesniejsza-splata-kredytu-sie-oplaca-czyli-fakty-i-mity-kredytow-gotowkowych,n,1000238192.html

 

 

 

 

 

Artykuł sponsorowany

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Alicja 2019-03-08  10:31

Juz prawie 30 lat rozne banki w Polsce reklamuja swoje tanie kredyty ktore nadal sa 5 krotnie
drozsze niz u Niemcow ktorzy zarabiaja 4 krotnie wiecej.A niejednokrotnie sa to te same banki.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem