Wydanie nr 2 z 2019 r. (2019-01-09)

W kiełbasie śląskiej i sałatce warzywnej wykryto rekordowe ilości dodatków do żywności

ZJADAMY DUŻO CHEMII

Ponad 2 kg – tyle dodatków do żywności zjada rocznie przeciętny Polak. Produkty spożywcze nafaszerowane są m.in. konserwantami, przeciwutleniaczami, emulgatorami czy wzmacniaczami smaku – ostrzega Najwyższa Izba Kontroli.

 

NIK opublikował raport „Nadzór nad stosowaniem dodatków do żywności”. Kontrola była prowadzona od 2016 do początku 2018 r. Jakie są wnioski? Nie ma nadzoru nad stosowaniem dodatków chemicznych. Istniejący system nie gwarantuje pełnego bezpieczeństwa żywności.

 

„E” coraz więcej

Substancje dodatkowe wykorzystuje się w żywności, by zapobiec niekorzystnym zmianom smaku, barwy, zapachu. Ponadto – by wydłużyć okres trwałości i zwiększyć atrakcyjność wyrobu. A także po to, żeby zwiększyć efektywność procesu produkcyjnego.

Aktualnie Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) dopuszcza do spożycia ponad 330 różnych dodatków, które powinny być opisane na opakowaniu przy użyciu symbolu „E” i numeru przyporządkowanego do każdego dodatku. Producenci używają też drugiej dozwolonej formy, czyli podają nazwę konkretnej substancji. Są to m.in. konserwanty, barwniki, wzmacniacze smaku, przeciwutleniacze, emulgatory czy stabilizatory. Zawiera je coraz więcej produktów spożywczych.

Na stosowanie substancji dodatkowych na dużą skalę pozwalają przepisy polskie i unijne. Niewiele jest produktów, do których nie wolno stosować dodatków. Zalicza się do nich m.in. żywność nieprzetworzoną, miód, masło, mleko pasteryzowane, naturalną wodę mineralną, kawę i herbatę liściastą. Według ekspertów dodatki do żywności nie stanowią zagrożenia dla zdrowia konsumenta, jeśli są stosowane zgodnie z obowiązującymi przepisami i normami.

 

Małgorzata Pytkowska

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Tomek 2019-01-09  12:18

Po co pisać trzeba wziąć się do roboty i wzmóc kontrolę w zakładach produkujących żywność ,pole do popisu a sanepid,pochodne.Postawic warunki i to surowe nawet z zamknięciem zakładu to może będziemy zdrowsi i nasze dzieci i reszta pokolenia.Przypomnijmy sobie film skrzydełko czy nóżka jak tam produkowano na skalę masową modyfikowaną żywność.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem