Hrubieszów. Śledczy wyjaśnią okoliczności śmierci 61-latka
ZGON PRZED KOMENDĄ
Funkcjonariusze pojechali na Plac Wolności w Hrubieszowie. Było widać, że 61-latek znajduje się pod działaniem alkoholu, chciał dalej spać na ławce. Policjanci postanowili zawieźć go do szpitala.
– Była to jedna z wielu takich interwencji – mówi asp. Edyta Krystkowiak, rzecznik prasowy KPP w Hrubieszowie.
Po drodze radiowóz podjechał pod komendę. Policjantka weszła na chwilę do budynku, jej kolega został z 61-latkiem.
maw
Fot. Policja
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Nie krytykujcie tak mocno-dobrzy są w kontroli drogowej w Mirczu-radiowóz w rzepaku a policjantka w rowie czatuje na samochody.Ot sztuka zawodowa!
Przykladdla policji z naszego regionu; na Bemowie w Warszawie mlody czlowiek chcial skoczyc z 15
pietrowego budynku.Uratowala go Pani sierz. Elzbieta Gaska z Komendy Stolecznej Policji.Przywiazana
do liny rozpoczela z nim negocjacje i w krytycznym momencie odciagnela go od krawedzi dachu.
To moja praca skomentowala swoj wyczyn.
No i następni do zwolnienia w trybie administracyjnym i jeszcze sprawa karna z art.231 KK.
Kurła chejtujecie Policję.
Kiedyś (czego nikomu nie życzę) będzie wam się coś złego dzialo, a wtedy wiadomo na komendzie wszyscy będziecie.