Miały być spektakularne obniżki wynagrodzeń. Miały, bo niektórzy teraz zarabiają... więcej
JAK CIĘTO O 20 PROC. PŁACE SAMORZĄDOWCOM
Przykłady można mnożyć. Staroście tomaszowskiemu Janowi Kowalczykowi obniżono zarobki o 1515 zł, prezydent Zamościa Andrzej Wnuk zarobi 570 zł mniej, burmistrz Zwierzyńca Jan Skiba – 280 zł, a prezydent Lublina Krzysztof Żuk – tylko 70 zł mniej, burmistrz Hrubieszowa Tomasz Zając – zaledwie 50 zł mniej. Zaś dla burmistrza Tomaszowa Lub. Wojciecha Żukowskiego regulacja pensji oznacza ... niewielką podwyżkę: o 43 zł. Jak to możliwe?
Zmiany weszły w życie od 1 lipca i mają związek z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 15 maja 2018 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych. Wprowadza ono obniżenie – średnio o 20 proc. – „minimalnego i maksymalnego wynagrodzenia zasadniczego osób pełniących funkcje zarządzające w jednostkach samorządu terytorialnego lub związkach jednostek samorządu terytorialnego, zatrudnianych na podstawie wyboru albo powołania” – czytamy na stronie rządowej.
Dla przypomnienia, samorządowcami zatrudnionymi na podstawie wyboru są m.in.: wójtowie burmistrzowie, prezydenci miast, starostowie, wicestarostowie, marszałkowie województw, wicemarszałkowie. Natomiast zatrudnionymi na podstawie powołania są zastępcy wójta, burmistrza, prezydenta oraz skarbnicy gminy, powiatu, województwa.
(ar), her, mm, mp
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Miało być 20 procent mniej a jest więcej. Cud, prawdziwy cud. Jaja sobie robią?
Bog,Ojczyzna i co tam jeszcze bylo? Nie pamietam i niech tak zostanie.
tak sobie,nawet Pan Prezes nie posiada takich umiejetnosci jak pan burmistrz,podobno jego porady
chca zasiegnac emeryci z MSW i inni ktorym obnizono emerytury.
Haha burmistrz łaszczowa Pan Giriel zarabia więcej niz prezydent zamościa, zadłużył gminę na ponad 70%, a zabiorą mu najmniej śmiech na sali
...ale przecież Żuk czy Zając to nie PiS tylko PO i PSL więc w czym problem?
Wójt, burmistrz, prezydent, starosta powinien zarabiać nie więcej niż średnia pensja w mieście, gminie, powiecie. Do polityki nie idzie się dla pieniędzy.
Najważniejsze, że ci wszyscy zatrudnieni w spółkach skarbu państwa i na kierowniczych stanowiskach w administracji państwowej nie będą mogli kandydować. Olborscy, Gałaszkiewicze, Zagnańscy bay bay...