Oszukiwał, zniesławiał, teraz chce wyłudzić – długa lista „dokonań” mieszkańca powiatu biłgorajskiego
PRZYPADKI ŁUKASZA B.
W czerwcu 2015 r. Łukasz B. zawiadomił krasnostawską policję o kradzieży hondy CRV. Mówił, że samochód należy do jego byłej żony, ale on go użytkuje.
Kradzież, której nie było
Opowiedział policjantom, że jechał z Biłgoraja do Chełma. Przed Żółkiewką w samochodzie zaświeciły się kontrolki, potem zgasł silnik. Zjechał na pobocze i próbował uruchomić samochód. Bezskutecznie. Zamknął więc hondę i okazją wrócił do Biłgoraja. Przyjechał z lawetą, ale samochodu nie było w miejscu, w którym go zostawił. Następnie złożył wniosek do ubezpieczyciela o wypłatę odszkodowania za skradzioną hondę – 105 tys. zł.
Małgorzata Pytkowska
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).