Nieprawomocny wyrok dla ginekologa z Hrubieszowa za nieumyślne spowodowanie śmierci noworodka
NIE CZUJE SIĘ WINNY
W nocy 6 września 2006 r. Olga K. przestała czuć ruchy. Myślała, że maleństwo śpi. Jednak po północy zaczęła się niepokoić. Zaalarmowała rodzinę, a następnie pogotowie. O 3 nad ranem była już w szpitalu w Hrubieszowie. Położna wysłuchała akcji serca płodu. Biło jeszcze miarowo. Położna, jak później zeznała, o przyjęciu na oddział ciężarnej, która nie czuje ruchów płodu, powiadomiła lekarza dyżurnego. Henryk F. jednak nie zbadał pacjentki. Mimo że ze względu na stan zdrowia wymagała szczególnego nadzoru; kilkanaście lat temu przeszła amputację dwóch płatów prawego płuca.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Ludzie tego lekarze trzeba usunąć,nikt nie chce do niego chodzi to otworzył nowy gabinet w Józefowie...tam go jeszcze nie znają! Ordynarny lekarz,zachowaniem troglodyty!
również jestem tego zdania trafiłam na odział ze skierowaniem od swojego lekarza z poronieniem i zagrożeniem zakażenia na skierowaniu było napisane gorączkowanie akurat na odziale był wtedy doktor F zaczą się mądrzyć zamiast mnie zbadać dobrze widział ze mam gorączke i idzie do zakażenia wewnętrznego to leżałam tak pól dnia aż wkońcu przyszedł ordynator i na tychmiast zaczą interweniować jak by nie było zmiany nie wiem czy bym dożyła do rana jak bym miała byc pod opieką tego lekarza orydnator był zdziwiony dlaczego leże z temperaturą i jeszcze nic mi nie podano sytuacja zakończyła się natychmiastowym zabiegiem tylko najpierw musieli mi zbić temperature
Moze najwyzsza pora za dupy im sie wziac
Bezkarni czy jak ?
Masakra
Masakra
Widze aby temat plotkarski wszsdzie dzieci umieraja nie tylko w Hrubieszowie czego tak nie chwalicie jak wszystko jest ok pozdr
Witam jakby nie doktor Jerzy B to ja i moje dziecko by nie zylo takze nie wiem o co Pani chodzi najlepiej oczerniac pozdrawiam
Ciekawi mnie dlaczego w przechodni w Hrubieszowie nie ma sprzętu do USG .Chociaż myślę , że to celowe bo lekarze odsyłają na usg do siebie prywatnie.WSTYD
Tyle nam tlumacza rozne autorytety za zyjemy w panstwie prawa a rzad chce to zepsuc.
Ale czy tu da sie cos jeszcze zepsuc.
Moja siostra też by żyła gdyby nie ten lekarz! To prawie 30pare lat temu!!! Moja mama trafiła z podobnymi objawami też w nocy na oddział to temu pajacowi nie chciało się zrobić usg i czekał do rana a moja siostra Zadusila się. Ten szpital powinni już dawno temu zamknąć a lekarze może nie wszyscy nie powinni leczyć!!! Pamiętam parę lat temu na ginekologii jak leżałam, ten lekarz o którym mowa, po obiedzie cały brudny chodził po salach,jeść nie potrafi a co mówić leczyć!!! Nikomu nie życzę źle ale ten pożal się Boże lekarz powinien już dawno stracić pracę i nigdy więcej nikomu zrobić krzywdy!!!
Bardzo nieprzyjazny szpital, za nic tu mają pacjenta i relacje rodzic-dziecko.Podczas wbijania welfronu pielęgniarka wyprasza rodzica, gdzie dziecko zachodzi się z płaczu.Straszne miejsce!!!
Co tu wiele gadać lekarz ginekolog mimo to że został skazany za aborcję nadal przyjmuje w Hrubieszowskim szpitalu na izbie przyjęć ale cóż w Hrubieszowie wszystko wolno!!
Ciąże u tak chorych pacjentek powinny być prowadzone w klinikach o najwyższych stopniach referencji. Jak można nie zbadać kobiety, która czuje słabo ruchy?!
Mój synek miał by dzisiaj 11 lat gdyby nie durnota hrubieszowskich lekarzy!!Po odklejeniu się czopa od łożyska pojechałam do szpitala .Położyli mnie na oddziale i całą noc mieli mnie w nosie .Na drugi dzień rano o godzinie 8 ordynator ,wtedy był nim pan B.w puzniejszym terminie skazany za aborcję ,zrobił mi usg i powiedział że tętno Pawełka zanika pomimo to cesarskie cięcie zrobił mi o godzinie 12 .Synek urodził się nie wydolny oddechowo,krążeniowo był sparaliżowany miał przykurcz nóżek i rączek.Zabrali go chelikopterem lekaże z Lubelskiego szpitala.W miarę był już doprowadzony do ładu i zostalismy wypisani po 3 tygodniach do domu jednak w domu synek mój zmarł mi na rękach.Okazało się że za nieudolne przeprowadzenie akcji porodowej straciłam moje maleństwo.
Najgorszy Szpital w Hrubieszowie jaki znam.Nigdy bym tam nie poszla tymbardziej niko z rodziny bym tam nie polozyla.Tam nie udzielaja pomocy tylko na druga strone wysylaja.Omijajcie go Ludzie szerokim łukiem.MASAKRA A NIE SZPITAL NIE POMAGAJA