ZWIERZYNIEC: Co za widok? Turyści uciekli na drzewa, a lis zajadał się ich pizzą (film)
Taki obrazek. Trójka turystów z Zamościa wybrała się w miniona niedzielę (5 marca) do Zwierzyńca. W okolicach ostoi koników polskich na Floriance zauważyli, że zbliża się do nich lis. Nic a nic się nie bał, podchodził coraz bliżej. Pierwsza myśl: - Może wściekły, uciekajmy! W jednej chwili siedzieli na drzewach i na płocie z żerdzi (głos na filmie). By ich nie tykał, zostawili mu pudełko z kawałkiem pizzy.
Okazało się, że lisek wcale nie chciał nikogo kąsać, on po prostu widział (wyczuł?), że turyści maszerują z pudełkiem pizzy i maszerował za nimi, licząc na kęsek. Ugrał swoje, bo dostał kawałek pizzy. Widać mu smakowała, zajadał się nią, nie zważając ani na ludzi, ani na samochody.
- Jakie mądre zwierzątko! - zachwyca się głos z płotu.
Komentarze
Zwykle jest zalecenie że dzikie zwierzę zachowujące się nietypowo np niepłochliwy lis może być zarażony wścieklizną, należy je omijać.
Kochani tego liska już niestety nie ma, już go sprzątnęli......czyli pozbawili życia....
Myślałem że, tu biega o Lisa z newsweeka,tego który pluje na wszystkie świętości.
Nosz motyla noga, jak złapie kurkę czy gąskę to źle, a jak sam o jedzenie poprosi jeszcze gorzej. Zdecydujcie się ludzie czego chcecie!?
Powwinni karac za takie zachowanie. Bezmyslne. A pozniej dziki zaatakuja ludzi bo one wyczuja wsrod nich pozywienie.
To nie na Floriance,tylko przy drodze do Soch i Florianki w okolicy "Rybakówki"....
To nie we Floriance,tylko przy "Rybakówce"na zakręcie drogi do Soch i do Florianki...liska tego widziałam w tych okolicach tydzień temu...