• 924.jpg
Wydanie nr 44 z 2016 r. (2016-11-02)

Dlaczego zginął hrubieszowski taksówkarz i jego przygodny pasażer

PODWÓJNE MORDERSTWO

Dwukrotnie uzupełniał naboje w magazynku. Oddawał strzał za strzałem, a kiedy zabrakło mu amunicji, postanowił zatrzeć ślady okrutnej zbrodni. W gruncie rzeczy miał jednak świadomość, że niczego nie ukryje i nigdzie nie ucieknie.

We wczesnym PRL prywatny samochód był luksusem, na który niewielu Polaków mogło sobie pozwolić. Auta były drogie, ale też niedostępne w powszechnej sprzedaży. Obowiązywał system przydziałów, głównie dla partyjnych i urzędniczych notabli, z czasem pojawiły się talony i asygnaty, upoważniające do ich zakupu. Wreszcie giełdy, na których z błyskiem pożądania w oczach nabywano mocno podrasowane egzemplarze, które często rozpadały się już w drodze do domu. Ale to był szpan, wyznacznik bogactwa. Nawet krótka przejażdżka rzężącym gruchotem dawała iluzję życia w lepszej części świata...

 

Spalony wrak pod Kopyłowem

Czerwiec 1959 r. stał pod znakiem obfitych deszczów. W południowych rejonach Polski niebezpiecznie podniósł się poziom wód w rzekach i przez kilkanaście dni obwiązywał alarm przeciwpowodziowy. Z niepokojem słuchano radiowych komunikatów pogodowych. Mimo niezbyt przyjaznej aury pod koniec miesiąca w całym kraju czuło się już atmosferę lata. Dzieci miały wakacje, w zakładach pracy zaczął się sezon urlopowy.

30 czerwca, około godz. 5 rano, mieszkańcy Kopyłowa nieopodal Horodła znaleźli na poboczu szosy wrak spalonej warszawy. Z wahaniem podeszli bliżej i zobaczyli w kabinie zwęglone zwłoki dwóch osób. Natychmiast pobiegli do sołtysa, który zawiadomił milicję. Wkrótce w Kopyłowie zjawił się radiowóz z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Milicji Obywatelskiej w Hrubieszowie.

 

 

Mariusz Gadomski

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem