Utrzymanie punktu bezpłatnych porad prawnych to ponad 5 tys. zł miesięcznie. Tymczasem biura świecą pustkami
JEDEN PETENT NA DWA DNI!
Punkty bezpłatnych porad prawnych (ponad 1,5 tys. w całej Polsce, w naszym regionie kilkanaście) uruchomiono na początku roku. Wzorowano się na wielu europejskich krajach, gdzie bezpłatna pomoc prawna, finansowana przez rząd, świadczona tym, których na to nie stać, jest standardem.
W Polsce darmowe poradnictwo wprowadzono po dziesięciu latach zabiegów różnych środowisk i organizacji oraz naciskach Unii Europejskiej.
Zadanie zorganizowania punktów bezpłatnej pomocy prawnej powierzono powiatom i organizacjom pozarządowym. Porad udzielają radcy prawni i adwokaci, w wyjątkowych sytuacjach aplikanci.
Małgorzata Mazur
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).