Mordowali i kradli pod Zamościem, Hrubieszowem i Krasnymstawem. Prawdopodobnie na zlecenie tajnej rosyjskiej policji politycznej
RYCAJ - BANDYTA I DŻENTELMEN
Chełmszczyzna to historyczna nazwa obszaru, obejmującego na początku XX wieku znaczną część Zamojszczyzny (m.in. powiat hrubieszowski, zamojski i tomaszowski). To właśnie tu, przed ponad 100 laty, działała niezwykle groźna banda Rycaja.
Prowadź do dziedziczki, albo łeb rozwalę!
17 grudnia 1912 r. w pobliżu wsi Rakołupy (powiat chełmski) bandyci zastrzelili strażnika ziemskiego Antoniego Semeniuka i zrabowali mu pieniądze. W kolejnych tygodniach napadali na chłopów i właścicieli wiejskich sklepów (m.in. w miejscowości Krasne). Poszkodowani informowali o napadach policję, ale zanim na miejscu przestępstwa zjawiali się śledczy, po opryszkach nie było śladu.
24 lutego 1913 r. po zapadnięciu zmroku ośmiu zbirów zjawiło się w majątku Białowody w gminie Grabowiec. Posiadłość należała do Jadwigi Czachórskiej.
Mariusz Gadomski
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Pamiętam jak 1945 ,53 działała też taka banda co rabowala strzelali do ludzi .Złapali ich sąd i dostali karę śmierci ,potem jakoś udało się im z więzienia wyjść ,dzisiaj już nie żyją ,ale dzieci i wnuki opowiadają ze ojciec ,dziadek to bohater ma krzyż Vilituli Military ,chyba komuś zrabowany.Jeszcze żyją ludzie co pamiętają ich uchwałę napady ,ale nikt nie chce nic mówić .