Wydanie nr 30 z 2016 r. (2016-07-27)

ZAMOŚĆ: Celnicy przywieźli do zoo 100 żywych raków. Były przemycane w Korczowej (zdjęcia)

100 żywych raków dowieźli do Zamościa celnicy z Korczowej na Podkarpaciu. Żyjątka próbował przemycić przez granicę Ukrainiec.

Mercedes na niemieckich numerach rejestracyjnych wjeżdżał przez Korczową do Polski w nocy z poniedziałku na wtorek (25/26 lipca). Podczas rewizji samochodu celnicy znaleźli styropianowy pojemnik, a w nim dokładnie 100 żywych raków.

Funkcjonariusze ustalili, że to raki stawowe (błotne)- Astacus leptodactylus, które objęte są ochroną gatunkową na podstawie ustawy o ochronie przyrody i Rozporządzenia Ministra Środowiska ws. ochrony gatunkowej zwierząt.

Ich legalny transport przez granicę mógłby nastąpić tylko pod warunkiem posiadania zezwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.

Do przemytu raków przyznał się kierujący mercedesem Ukrainiec. Został przekazany policji.

Raki najprawdopodobniej miały trafić do Niemiec. Zamiast tego, zwierzęta zostały przetransportowane do Ogrodu Zoologicznego w Zamościu, gdzie funkcjonuje specjalny azyl dla zwierząt zatrzymywanych na granicy.

To już kolejna w tym roku nieudana próba przemytu chronionych raków przez podkarpackie przejścia graniczne. W marcu br. podczas kontroli autokaru funkcjonariusze Służby Celnej wykryli przemyt 102 raków również na przejściu granicznym w Korczowej.

 

Komentarze

jolka 2016-07-27  18:08

Na bezrybiu i rak ryba.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem