Wydanie nr 26 z 2016 r. (2016-06-29)

PUŁAWY: Wpadł do studni. Żyje

W Skowieszynie koło Puław do studni wpadł 56-letni mężczyzna. Życie uratował mu sąsiad, który wskoczył za nim i do przyjazdu strażaków przytrzymywał go nad powierzchnią wody.


Do zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godz. 17.15. Na podwórku jednego z mieszkańców Skowieszyna (gmina Końskowola) spotkało kilku znajomych. 56-letni mężczyzna usiadł na brzegu przykrytej kawałkiem blachy studni. Zabezpieczenie okazało się mało solidne, mężczyzna stracił równowagę i wpadł do środka. Studnia ma około 10 metrów głębokości, a poziom wody przekracza 2,5 metra. Mężczyzna zaczął się topić. Na ratunek rzucił się jeden z sąsiadów. Trzymając się biegnącej w dół rury, zaczął schodzić w dół.
Wyciągnął sąsiada wyżej, żeby mógł oddychać. I przytrzymywał na powierzchni wody. Straż przyjechała po 30 minutach. Straż zawiadomił syn właściciela posesji.

Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem