RZESZÓW: Byłą prokurator apelacyjną aresztowano w szpitalu
Decyzje o aresztowaniu katowicki sąd podjął na wniosek katowickiego wydziału Prokuratury Krajowej. Była prokurator zanim trafiła do szpitala, była przesłuchiwana w prokuraturze.
Posiedzenie sądu dotyczące wniosku o aresztowanie byłej prokurator apelacyjnej odbyło się w szpitalu w Sosnowcu, w którym przebywa kobieta. Trwało ponad dziewięć godzin.
Kobiecie prokuratura zarzuca popełnienie czterech przestępstw, za które może grozić kara do ośmiu lat więzienia. Chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z zajmowaną funkcją, powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych, przedstawienie fałszywego zaświadczenia w celu uzyskania pożyczki, przekroczenie uprawnień i wpływanie na przebieg konkursu w prokuraturze.
Niedawno była prokurator została wydalona z zawodu. Na rozpatrzenie jej odwołania czeka decyzja o uchyleniu jej immunitetu.
Komentarze
Źle tej Pani nie życzę, ale prysznic (i nie tylko) ze współwięźniarkami nie musi koniecznie należeć do rzeczy zbyt przyjemnych. Swoją drogą nie uważacie, że więzienia powinny być koedukacyjne, koedukacyjne cele w sposób pozytywny wpływałyby na resocjalizację obu stron?
Zresztą wszędzie jest korupcja ,sądy ,prokuratura ,służba zdrowia z formacją ,szkolnictwo ,urzędy ,policja ,nawet w kościołach .