Wydanie nr 21 z 2016 r. (2016-05-25)

POW. KRASNYSTAW: Uciekając przed policją porzucił samochód, a wraz z nim... dziecko

Był pijany, więc nie miał ochoty na spotkanie z policjantami. Najpierw próbował uciekać autem, później pieszo. W porzuconym samochodzie 43-latek z gminy Rudnik zostawił 2-letniego syna.

Działo się to w poniedziałek (30 maja) po południu w miejscowości Płonka (gmina Rudnik). Policjanci krasnostawskiej drogówki namierzyli tam osobowego citroena, który jechał w terenie zabudowanym z prędkością 85 km/h.

- Funkcjonariusz podał kierowcy wyraźny sygnał do zatrzymania, jednak ten go zignorował i gwałtownie przyspieszył - relacjonuje Piotr Wasilewski, rzecznik krasnostawskiej policji.

Mundurowi ruszyli w pościg za kierowcą, który w pewnym momencie zjechał na drogę gruntową, zatrzymał się i porzucił pojazd, a później zaczął uciekać pieszo.

W porzuconym samochodzie, bez opieki pozostawił w foteliku swojego dwuletniego syna.

Funkcjonariusze ustalili personalia dziecka. - Na miejscu zjawiła się ciotka chłopca i wspólnie z nią mundurowi odwieźli chłopca do domu. Tam odebrała go zaskoczona matka, która oświadczyła, iż wykonywała prace polowe a dzieckiem opiekował się ojciec - opowiada Wasilewski.

Tata też się w końcu odnalazł. Ok. godziny 21 sam zgłosił się do posterunek w Żółkiewce. Badanie alkomatem wykazało, że 43-letni mieszkaniec gminy Rudnik był nietrzeźwy.

Powiedział, że nie posiada prawa jazdy, bo zostało mu zatrzymane za jazdę w stanie nietrzeźwości. Nie wyjaśnić swoje zachowania sprzed kilku godzin.

O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd.

 

Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem