ŁASZCZÓWKA: Auto zjechało do rowu. Kierowca nie żyje
Dzisiejszej nocy 32 – latek, kierujący volkswagenem, wracając z dwoma kolegami z pobliskiej stacji paliw, stracił panowanie nad pojazdem.
Auto zjechało z grobli przy stawie, a następnie wpadło do rowu. Kierujący pojazdem 32- latek został uwięziony w aucie. Wezwani na miejsce policjanci natychmiast podjęli próbę wydostania nieprzytomnego mężczyzny z samochodu. Karetka zabrała go do szpitala w Tomaszowie Lubelskim.
Niestety, mieszkaniec gminy Tomaszów zmarł w szpitalu.
Pasażerowie volkswagena to 28 i 33- letni mieszkańcy Tomaszowa. Obaj mieli prawie po 2 promile w wydychanym powietrzu. Jak tłumaczyli policjantom, byli na grillu, gdzie spożywali alkohol. Gdy im się skończył, postanowili pojechać po niego do pobliskiej stacji paliw.
Komentarze
Tak się kończą grile zakrapiane. Szczęście że nikt z inny nie zostal potrącony.