Wydanie nr 18 z 2016 r. (2016-05-04)

Zamość. Odpowiedź na sprostowanie dyrektora wydziału turystyki i promocji Urzędu Miasta

KOMPROMITACJA

W tekście „Morando w grobie by się przewrócił” (TZ z 13 kwietnia) skrytykowaliśmy naszpikowany błędami informator turystyczny wydany pod nowym logo „Zamość twierdza otwarta”.

Pomylono w nim najważniejsze daty z życia kanclerza Jana Zamoyskiego, założyciela Zamościa, a pochodzącemu z Padwy architektowi Bernardowi Morando dano twarz poety z Werony. Zasygnalizowaliśmy przy okazji, że to kolejna wpadka ratusza w krótkim czasie. Pierwszą zaliczył Damian Miechowicz, dyrektor wydziału turystyki i promocji UM na spotkaniu zamojskich przedsiębiorców z ambasadorem Iranu oraz przedstawicielami biznesu z Azji. Oburzenie wywołał slajd, na którym m.in. znalazł się przekreślony herb Zamościa z wizerunkiem św. Tomasza Apostoła.

W odpowiedzi otrzymaliśmy pismo (z dnia 15 kwietnia) od Damiana Miechowicza, w którym domagał się sprostowania (publikowaliśmy je przed tygodniem). Twierdził, że „nieprawdą jest, że (jego – przyp. red.) prezentację multimedialną uznano za kompromitujące wydarzenie”.

Panie dyrektorze, sformułowanie „kompromitujące wydarzenie” uznałam za odpowiednie i mam do takiej oceny święte prawo. W tym przypadku są liczne ku temu powody. I nie tylko ja zwróciłam uwagę na to zdarzenie. Wcześniej z taką samą oceną (dosłownie) wystąpiła radna Joanna Budzyńska, grzmiąc podczas sesji Rady Miasta o przekreślaniu historii i tradycji. Czym wywołała szeroką dyskusję radnych, którzy wypowiadali się w podobnym tonie. Zniesmaczony tym infantylnym podejściem do historii i tradycji był także Marcin Zamoyski, wieloletni prezydent Zamościa, potomek Jana Zamoyskiego, założyciela miasta. Zresztą pan Miechowicz sam przyznaje, że ów slajd wzbudził „pewne, dość sztuczne kontrowersje”. Co ciekawe, na temat ewidentnych i kompromitujących błędów w informatorze, które wytknęliśmy w rzeczonym tekście, pan dyrektor milczy.

 

Jadwiga Hereta 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

gość 2016-05-06  21:02

Brawo Celinka, przesada jest zawsze nie zdrowa

Celinka 2016-05-06  15:08

Cytat podany przeze mnie nie umniejsza wspaniałemu rodowi Zamoyskich, jednemu z najzacniejszych i najbardziej zasłużonych dla Polski. Jednakże stwierdzenie autorki tekstu w TZ że Marcin Zamoyski jest potomkiem założyciela miasta, jest chyba pewnym naciąganiem faktów. Oczywiście, nie jestem historykiem, mogę mylnie interpretować takty, ale fakt ze ktoś nie ma potomka nie oznacza, że ma.

gnom 2016-05-05  09:29

Pani Celinko Jak poszukamy dokładniej w internecie to możemy się dowiedzieć, iż Marcin Zamoyski ten który przejął ordynację to nie ma nazwiska przypadkowego to nazwisko jest związane z rodem Zamoyskich.Tak jak w innych rodach od ich założycieli są linie rodowe. Np. linia ordynacka . Bardzo proszę nie rozmywać........tematu.Myślę że ma Pani większe zasługi dla tego miasta skoro dzieli się Pani takimi rewelacjami, które są dostępne wszędzie

zamośćianin 2016-05-04  08:59

Ale wiocha a pan Miechowicz jeszcze pracuje

gość 2016-05-04  07:34

cóż....idzie nowe

Celinka 2016-05-03  23:24

"Jan Sobiepan Zamoyski zmarł nie pozostawiając potomka. Po jego śmierci, od 1665 do 1676 roku, trwała dyskusja o przejęcie Ordynacji przez nowych właścicieli. Spór o to dotyczył siostry ostatniego Ordynata – Gryzeldy Wiśniowieckiej, siostrzeńca Stanisława Koniecpolskiego oraz dalekiego krewnego, Marcina Zamoyskiego. Jednakże to właśnie Marcin Zamoyski otrzymał Ordynację. Kolejny konflikt rozgorzał pomiędzy potomkiem nowego Ordynata. Z racji nieletniości Tomasza Józefa roszczenia o tytuł zgłosiła królowa polska Maria Sobieska, pierwsza żona III Ordynata. Zakończyło się ugodą oraz objęciem przez Tomasz Józef w 1698 roku Ordynacji jako V Ordynat."
z http://www.sarmata.com.pl/zamoyscy/

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem