Rodzice dziewczynki nie przyznają się do zabójstwa. Dziecko żyło po urodzeniu
ZAKOPALI NOWORODKA
Dominika G. była w zaawansowanej ciąży. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia 2015 r. brzuch zniknął, ale dziecka nikt nie widział. Jedna z mieszkanek wioski zapytała o to 27-latkę. Dominika G. miała odpowiedzieć, że poroniła.
Zwłoki w worku
Pracownicy GOPS w Grabowcu zdecydowali, że trzeba zawiadomić policję. Funkcjonariusze przeszukali posesję zamieszkaną przez Dominikę G., partnera i trójkę ich dzieci. 22 grudnia znaleźli zwłoki noworodka płci żeńskiej. Były zakopane w szopie i zawinięte w worek jutowy. Dziecko było owinięte w bluzę. Na posesji – w innym miejscu – znaleziono również łożysko.
Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie wszczęła śledztwo. Z sekcji zwłok wynikło, że ciąża była donoszona, a dziecko żyło po urodzeniu. Nie miało obrażeń zewnętrznych ani wewnętrznych. Śledczy zlecili biegłym z zakładu medycyny sądowej dodatkowe badania. Ich wyniki (prokuratura otrzymała je niedawno) wiele wniosły do sprawy.
Specjaliści uważają, że dziecko żyło jeszcze kilka godzin po urodzeniu. Stwierdzono u niego wylewy krwawe w tkance podskórnej głowy i klatki piersiowej oraz niespecyficzne objawy ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej w postaci wybroczyn krwawych podnasierdziowych. Biegli wskazali możliwe przyczyny zgonu. Mogło dojść do wyczerpania rezerw energetycznych u noworodka (nie był karmiony) i do wychłodzenia organizmu. Wyniki badań mogą także wskazywać na gwałtowne uduszenie się dziecka z powodu braku dopływu tlenu (to nie jest tożsame z fizycznym uduszeniem – nie stwierdzono obrażeń wskazujących na użycie przemocy).
maw
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
w 2015 roku jeszcze nie było mowy o 500+ teraz pewnie żałują a jak dostaną dożywocie to 3dzieci sieroty. Babie zaszyć broszkę niech lepiej nie zachodzi w ciążę
Dobrze zrobili, skoro nie nadają się do wychowywania dziecka, to po co im maleństwo.
Oni sa tułmanami albo analfabetami albo nierozwinieci : stracili 500 zł plus.A teraz na powaznie, to jest bardzo przykra sprawa ale normalnemu człowiekowi otwiera sie nóz w kieszeni kiedy czyta takie informacje,Bogobojny Rzad zamiast przeznaczyc fundusze na uswiadomianie społeczenstwa, walki z analfabetyzmem, który ciagle niestety istnieje i powołaniem placówek uswiadamiajacych ludzi tych najbardziej zacofanych, niewydolnych zyciowo a nawet jednostek uposledzonych swietuje trfiumfy i juz jest gotowy aby wprowadzic ustawe antyaborcyjna i wszystko bedzie załatwione. Czesto sie zastanawiam czy Ci wielcy ludzie, jezdzacy dudobusami, kaczorbusami i innymi Jetami wiedza co sie dzieje w tym kraju, w którym zyja i rzadza. Juz dzisiaj wiele kobiet nie stac na aborcje,a aponiewaz nie maja swiadomosci, ze im sie to nalezy bezpłatnie w wyniku komplikacji jakie u nich nastapiły próbuja to załatwic to w swoim zakresie.Nie wiem czy pani Szydło nazywana premierem Polski zapoznała sie z danymi dotyczacymi juz istniejacego podziemia aborcyjnego. Sa rejony w Polsce gdzie ludzie nawet ogladajac dziennik telewizyjny, poniewaz maja telewizor nieswiadomie podnosza statystyki Kurskiemu ale nic nie rozumia z tresci, ale idac do lekarza ginekologa słysza, ze aborcji lekarz nie przeprowadzi, poniewaz wyczerpał mu sie budzet i albo zapłaca 3000 zł albo sory. Pewnych nawyków (tu mam na mysli lekarzy) i swiadomosci społeczenstwa (tu mam na mysli kosciół i jego popleczników) nie zmieni zadna partia ani radykalna ani lewicowa. Dla kosciła to jest biznes za pogrzeb dziecka uduszonego ktos zapłaci albo urzad miasta albo gminy jezeli rodzice ne sa w stanie natomiast po zarodku wyskrobanym nie ma najczesciej nie ma sladu.
Przykre,tylu ludzi stara sie o adopcje, ktorej urzedy nie daja szans, a to ze wzgledu na zarobki,a to na inne bzdetne pierdoly.W tym wszystkim dzieci musza w ten sposob konczyc, zanim zaczely zycie.Mysle,ze powinny byc w kazdym miescie instytucje, w ktorych byliby rejestrowani potencjalni rodzice.Po sprawdzeniu warunkow bytowych, a nie wyksztalcenia i tego czy jest na koncie spora kasa, powinna taka matka, ktora nie chce miec dziecka, miec szanse podpisujac adopcje ze wskazaniem.Ona sama moglaby wybrac potencjalnych rodzicow dla dziecka.Byloby prosciej i na pewno nie byloby takich przykrych sytuacji.
