Wydanie nr 17 z 2016 r. (2016-04-27)

Zespół Sonic z Hrubieszowa ponownie w programie „Must be The Music” – Tylko muzyka.

ŁZY PORAŻKI

Grający disco polo Sonic przyzwyczaił się już do komplementów na temat swojej twórczości i możliwości wokalistki. Nic dziwnego, że gdy pojawiają się negatywne oceny – i to ze strony profesjonalistów takich jak Kora czy Adam Sztaba - to boli.

 

Gdy w 2014 r. hrubieszowska formacja doszła do finału programu „Disco Star” zaczęły się koncerty i popularność. Dziś grupa występuje w znanych klubach i na festiwalach muzyki tanecznej, nagrywa teledyski. Ale ambicje ma znacznie większe. Gdy tylko pojawiła się propozycja wzięcia udziału w programie „Must be The Music” w Polsacie, muzycy postanowili z niej skorzystać.

Program z udziałem Sonic można było oglądać w minioną niedzielę. Hrubieszowianie zaprezentowali utwór „Konik na biegunach” z repertuaru Urszuli. Okazało się, że mocny wokal to nie wszystko. Trzeba jeszcze mieć to coś. Gosia Bielecka-Nazar na scenie czuje się jak ryba w wodzie, jest przekonana o swojej wyjątkowości. Pewność siebie jest jak najbardziej pożądana w tym zawodzie. Ale nie zaszkodzi też odrobina samokrytyki i skromności.

 

au

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Munchenstein 2016-05-01  09:40

Na remizę to wystarczy ale na Polskę to już nie...

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem