GM. DOŁHOBYCZÓW: Pożar w Żniatynie. Zwłoki człowieka w spalonym samochodzie
Policjanci zostali wezwani na miejsce w sobotę ok. godz. 18. Z przekazanych im informacji wynikało, że w Żniatynie spalił się samochód.
Strażacy z miejscowej jednostki OSP prowadzili akcję gaśniczą.
- Płomienie oraz dym wydobywający się z płonącego volkswagena, uniemożliwiały stwierdzenie czy ktoś może znajdować się wewnątrz pojazdu - relacjonuje Edyta Krystkowiak, rzeczniczka hrubieszowskiej policji.
Jak wynika z ustaleń, pierwsi pożar zauważyli sąsiedzi, którzy niezwłocznie powiadomili odpowiednie służby ratunkowe i sami próbowali zagasić pożar do chwili przybycia strażaków.
- Po ugaszeniu pożaru, wewnątrz pojazdu na siedzeniu kierowcy stwierdzono zwęglone zwłoki mężczyzny. Policjanci wyjaśniają wszelkie okoliczności tego zdarzenia - dodaje Krystkowiak.
Komentarze
xyz do Ciebie :) z domu ? z garażu chciałaś/łeś powiedzieć .. Zamiast ratować dom to przez 'rozkaz' gasili garaż co jest debilizmem ...
Tak Dołhobyczów miał ciśnienie i zgodze się z tym że gasili pożar ale jednostka OSP Żniatyn pomimo braku wozu i słabego wyposażenia niezwłocznie pospieszyla na pożar i strażacy gasili to jak mogli do przyjazdu jednostki z Dołhobyczowa która ,, przejęła ,, pożar
Tak Dołhobyczów miał ciśnienie i zgodze się z tym że gasili pożar ale jednostka OSP Żniatyn pomimo braku wozu i słabego wyposażenia niezwłocznie pospieszyla na pożar i strażacy gasili to jak mogli do przyjazdu jednostki z Dołhobyczowa która ,, przejęła ,, pożar
do rozdzielacza nie podlaczalimy węza.. No nie wiem czy zniatyn by to ugasil z hydrantu w sumie nie wazne ;D
Jak dołhobyczów przyjechał na miejsce to nie wiedzieli co mają ze sobą robić tak jak by byli pierwszy raz ja jakiej kolwiek akcji, nawet nie umieli podłączyć weży do rozdzielacza haha profesjonalnie gaszenie było przez ddołhobyczów żart chyba
Nie chodzi o to kto ugasil , chodzi mi o to że głupio piszą " Żniatyn pojechał do domu " . Chyba wiem do kiedy tam byli ... Takie pisanie durnot . Owszem najważniejsze jest i było bezpieczeństwo ludzi .. Straż pożarna jest od ratowania a tutaj bohaterów z siebie robią .. I jeszcze zmyslaja . Żniatyn może i jest na miejscu , ale bez wozu strażackiego sobie poradzili .. I przynajmniej nie zgrywaja tutaj bohaterów . Tylko ludzi z miejscowości to denerwuje co tutaj wypisują ..
hahahah to chyba logiczne że osp żniatyn był pierwszy skoro w żniatynie był pożar !!!
Ja Pier...Debilizm!!!!! Opanujcie sie ludzie, Co By Bylo gdyby!!! Zaginął Czlowiek! A wy.pie... Kto ugasil kto zostal zostal do konca! Podziekujcie sobie.nwzjm za zapobiegniecie wiekszej Tragedii!!!!!
Do rrr.. Jakbyscie nie zauwazyli to jak przyjechalismy na miejsce to na dach mieszkania gasilismy z natarcia jak sie nie patrzy na to co trzeba to prosze sie nie udzielac .
owszem wody zabrakło, bo pojemność zbiornika jest tylko 2,5 tysiąca litrów w Mercedesie a przy takim ciśnieniu woda kończy sie dosłownie w kilka minut.
Do zhs jak mozna było zabrać ze sobą więcej wody jeśli wóz KSRG Dołhobyczów posiada pojemnośc 2000 l co mieli w wiadrze wam przynieść wiec jak ktoś nie zna się to niech nie pierdzieli głupot za przeproszeniem :D
co wy wyprawiacie wielka jednostka z dolchobyczowa sie znalazla nie macie sie o co klucic najwazniesze ze sie nie spalil caly dom i ludzie w nim
Jednostka KSRG Dołhobyczów przyjeżdżając na miejsce miała niewielka ilość wody i po chwili biedaki nie wiedzieli co mają zrobic ... Zamiast gasić dach na mieszkaniu , który zaczął się palić gasiliscie garaż z którego i tak niewiele zostało " takie mamy zlecenie " Ktoś napisał że Zniatyn nie gasił tylko odjechał po chwili do domu , OSP było praktycznie do końca i gasili jak tylko mogli więc proszę nie pisać takich durnot ..
Jednostka KSRG Dolhobyczow to najwięcej sobie mogła , przyjechaliscie z niewielką ilością wody ... I jeszcze przechwalacie się tutaj że to wy ugasiliscie ten pożar . Nie będę robić z nikogo bohaterów bo nie o to tutaj chodzi , ale to jednak Zniatyn pierwszy był na miejscu i był praktycznie do samego końca a nie jak ktoś tam napisał że odjechał po chwili ... Jednostka z Dolhobyczowa zamiast zająć się gaszeniem palącego się dachu na mieszkaniu wolała gasić garaż z którego i tak już mało zostało " takie mamy zlecenie "..
Przepraszam bardzo bo zespół z Żyniatyna nie ma samochodu, ale za to pierwszy był na miejscu zdarzenia i gdyba nie żniatyn to mieszkanie by się spaliło.
Przepraszam Bardzo ale KSRG Dołhobyczów ma cały sprzed to z tego ,że byliscie jak zaraz pojechaliście a Dołhobyczów wszystko rozstawiał
To z Naszego wozu bylo cisnienie i to jednostka KSRG Dolhobyczow gasila i byla na zabezbiezeniu a Zniatyn ojechal do domu i zniatyn wgl nie mial cisnienia wody
to Jednostka KSRG Dolhobyczow walczyla z pozarem to nasz wóz strazacki dawal wode i cisnienie zeby to ugasic
Jednostka z Dołhobyczowa miała rozłożone dwie linie W-52 w strone garażu i samochodu a linie szybkiego natarcia na dachu, więc proszę nie gadać głupot. Jednostka z Żniatyna miała linie rozłożoną i podłączoną do hydrantu z, którego nie było ciśnienia odpowiedniego do gaszenia pożaru...
Nie chyba, tylko Żniatyn zajął się pożarem, Bo zanim Dołhobyczów by przyjechał to by już nie było mieszkania. A jak się jedzie na jakąś akcje to się bierze więcej wody. Tak jak na ten pożar przyjechali i wody im zabrakło.
Zniatyn nie mial cisnienia wody jak by nie KSGR Dołhobyczow to by splonelo wszystko To jednostka KSRG Dołgobyczow urotawola budynki