ZWIERZYNIEC: Nowe technikum już od 1 września
Absolwenci technikum po zdaniu egzaminów z poszczególnych kwalifikacji otrzymają dyplom technika. Mogą również ubiegać się o przyjęcie na dowolny kierunek studiów na wyższych uczelniach technicznych.
Od klasy pierwszej do czwartej prowadzony będzie eksperyment „Matematyka z kalkulatorem graficznym". Każdy uczeń klasy z wprowadzonym programem eksperymentu będzie miał możliwość indywidualnej pracy na kalkulatorze graficznym najnowszego typu (TI - NSPIRE CX CAS). Nowa pracownia kalkulatorów została już zakupiona i czeka na pierwszych uczniów.
Projekt został objęty patronatem Rektora Uniwersytetu Marii Curie -Skłodowskiej w Lublinie oraz uzyskał pozytywną opinię merytoryczną Zakładu Dydaktyki Matematyki na Wydziale Matematyki, Fizyki i Informatyki UMCS. Opieka merytoryczna nad eksperymentem będzie sprawowana w ciągu 4 lat przez pracowników naukowych tej uczelni.
Komentarze
skąd wy sie ludzi bierzecie... u mojego obecnego pracodawcy odkąd pracuję nonstop poszukują informatyków, rekrutacja prowadzona jest bez przerwy i ludzi brakuje. w poprzedniej firmie nie mogliśmy do działu znaleźć kompetentnej osoby przez ponad pół roku, ale fakt, że zarobki były słabe - 2200 na rękę. te negatywne wypociny to chyba nieudacznicy po zawodówkach, czy inni absolwenci kierunków humanistycznych. Ps. Pracuję w Lublinie.
Skoro ktoś wybiera studia bez zabezpieczeń to kopie doły.Informatyka jest taką dziedziną która pozwala znaleźć pracę o wiele łatwiej.
Zamiast tworzyć kolejne technikum informatyczne utworzyliby lepiej 3 letnią zawodówkę pod patronatem JOBONU. Co rusz w Tygodniku Zamojskim pojawiają się ogłoszenia, że fabryka potrzebuje stolarzy, tapicerów czy szwaczek. Kształcenie w szkole w powyższych zawodach mogłoby częściowo rozwiązać ten problem, uczniowie praktyki mogliby odbywać w JOBONIE. Co komu po kolejnym technikum jak ludzie po studiach nie mogą znaleźć pracy. Ciekawy jestem jaki % tych techników informatyków znajdzie pracę w zawodzie. Zawód dla młodych ludzi co prawda może ciekawy, ale co z pracą po nim...
A co z kształceniem zawodowym?? We wszystkich krajach jest ono rozwijane, a u nas zostało zlikwidowane. Młodzież nie wie jak jak posługiwać się młotkiem. No cóż, będziemy mieć roboty, które będą wbijać gwoździe i naprawiać urządzenia. Na dzień dzisiejszy mamy magistrów siedzących przy kasach w marketach, inżynierów kopiących doły, a za parę lat pseudo informatyków zamiatających ulice.