Wydanie nr 11 z 2016 r. (2016-03-16)

Ukraina nie ma pieniędzy ani fachowców, żeby restaurować dawne polskie zabytki. Za parę lat może zostać po nich tylko kupa gruzu

POLSKIE KOŚCIOŁY KONAJĄ NA UKRAINIE

Nie wiadomo, jakim cudem te mury trzymają się jeszcze siebie nawzajem. Teren wokół zarośnięty. W krzakach walają się śmieci, butelki po wódce, odchody – także ludzkie. Tak wygląda dawny polski kościół pw. św. Katarzyny w Uhrynowie. Mija go każdy, kto rusza na Ukrainę przez otwarte w połowie zeszłego roku pieszo-rowerowe przejście w Dołhobyczowie. Kościółek leży niecały kilometr od tego przejścia, przy drodze wiodącej do Sokala, w samym środku wsi.

Dziwi, że nikt nie reaguje na ten stan rzeczy, choć tak dużo osób, zarówno Polaków, jak i Ukraińców, codziennie przejeżdża tą drogą – oburza się Jarosław Świderek, tomaszowianin i członek komisji rewizyjnej Stowarzyszenia „Upamiętnienia Polaków Pomordowanych na Wołyniu” w Zamościu. – W lipcu zeszłego roku rowerem przekraczał tu granicę ówczesny wojewoda Wojciech Wilk. W tym roku przejście wizytował obecny wojewoda, Przemysław Czarnek. Ciekawe, czy któryś z nich widział, w jakim stanie jest znajdujący się niemal przy samym przejściu polski kościół– zastanawia się.

Jarosław Świderek na Ukrainie bywa bardzo często. – Jestem zbulwersowany stanem polskich zabytków. Ukraina w ogóle nie dba o nie. W naszym kraju środki na ratowanie cerkwi płyną zarówno z budżetu centralnego, jak i samorządowych – mówi.

Rąbanka na ołtarzu

Nieopodal polskiej granicy także, kilkanaście kilometrów na południe od Uhrynowa, leży wieś Waręż. To dawne polskie miasteczko.

– Jeżeli widok kościoła w Uhrynowie boli, to kiedy się patrzy na stan dawnych zabudowań i kościoła pijarów, można popaść w desperację – mówi Świderek.

Kościół pw. św. Marka z 1695 r. to była kiedyś niezwykła, monumentalna budowla. Teraz to sypiące się mury, nakryte resztkami tego, co kiedyś było dachem. W środku rozkopane stare lochy, spenetrowane przez szabrowników. Między nimi zwały śmieci i gruzu. Obok kościoła zdewastowana plebania i kawałki obmurowań po dzwonnicy. Wstrząsające.

W centrum Sokala jest kościół z 1938 r., identyczny z kościołem pw. NSPJ w Tomaszowie Lub. Zaprojektował je ten sam lubelski architekt. – Wewnątrz budynek jest zniszczony, ale w niedziele odprawiają się tam msze rzymskokatolickie. Kilkanaście lat temu była w nim hala targowa. Na kamiennym ołtarzu rąbano ćwiartki mięsa! – opowiada Świderek i przypomina, że w latach 1943-44 Sokal był miejscem, do którego kierowały się tysiące Polaków uciekających z Wołynia przed bandami UPA.

Opowiada też o Tartakowie leżącym kilka kilometrów na wschód od Sokala. W tamtejszej parafii w latach 40 XX w. proboszczem był ks. Stefan Wrzołek, późniejszy wieloletni proboszcz parafii Zwiastowania NMP w Tomaszowie Lub.

 

 Małgorzata Mazur

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Janusz 2016-03-17  21:29

Do Andrzeja z Zamościa. Muszę się przyznać, że większych głupot dawno nie czytałem. Kościół jest ostoją polskości na Kresach, 90% księzy i zakonników to Polacy. Docierają na codzień nawet do środowisk, w których od kilku pokoleń nie mówi sie po polsku a wiara katolicka jest jedyną łącznością z Polską. Tak jest przynajmniej na Ukrainie i Białorusi. Nie wiem jak jest na Litwie, przypuszczam, że różnie w zależności od tego kim jest ksiądz Polakiem czy Litwinem i w zależności w jakiej parafii pełni posługę, bo jeśli 90% to Polacy to trudno mu będzie ich zlitwinizować. Poza tym Litwini to też katolicy...

CCCP 2016-03-17  15:30

Do Andrzeja z Zamościa ,zgadzam się ze to było przed wojną .W czasie wojny dużo wywieźli Polaków w głąb Rosji ,a po wojnie to prawie wszystkich .Miało być referendum czy do Polski chcą należeć .W kilka nocy wywieźli ,a do Lwowa przywieźli Ukraińcow i Ruskich którzy zagłosowali ze chcą do ZSSR nalezec .

Andrzej z Zamościa 2016-03-17  13:21

Niestety, ale Kościół Powszechny w znacznej mierze popiera ukrainizację Kościoła na Ukrainie, podobnie jak ukrainizację mieszkających tam Polaków. Liczy na zbłąkane ateistyczne ukraińskie owieczki po latach przymusowego ateizmu w ZSRR. Ponadto nie chce zadrażniać stosunków z Kosciołem Grekokatolickim, który przynajmniej formalnie podlega Papieżowi. Papież Franciszek pewnie nawet nie wie, że przed wojną Polacy stanowili 63,48% mieszkańców Lwowa, Ukraińcy tylko 11,25%, reszta to byli inni głównie Żydzi. W województwie lwowskim Polacy stanowili 57,65% mieszkańców, Ukraińcy 34,12%, Żydzi 7,45%. W województwie tarnopolskim Polaków było 49,3 % (stanowli najliczniejszą grupę narodowościową), Ukraińców 45,5% a Żydów 4,93%. Podobna sytuacja panuje na Litwie, gdzie tamtejszy Kościół Katolicki jest masowym narzędziem lituanizacji tamtejszego polskiego społeczeństwa, mimo że w rejonie solecznickim stanowią 77,75% ludności, a w wileńskim 52,07% (w spisie z 2001 r. 63,5%) ludności.

abc 2016-03-17  10:46

tak, jeszcze dać im 4 bańki!

nick 2016-03-17  09:53

Kościoły Katolckie w Ukrainie ( banderlandzie)wszystkim kojarzą się w naturalny sposób z Polską,Polakami i polskością tych ziem. Właśnie z tego powodu przez oficjalne władze Ukrainy, a co ciekawe także hierar4chów KK traktowane są jako WATYKAŃSKIE.
Osobiście rozmawiałem z Polskim księdzem, rodowitym Wołynianinem któremu biskup watykański (POLAK) zabronił odprawiania mszy po Polsku,bo to drażni władzę.

andrzej 2016-03-16  16:00

nie możemy remontować skoro obiekty nie maja naszych właścicieli

POLAK 2016-03-16  15:02

Polsko Powstań z Kolan!Precz z BANDERYZMEM!!!

wroclawiak 2016-03-16  10:03

To efekt przyjazni kolejnych naszych rzadow z neobanderowskimi politykami.Ale zacznijmy od pieniedzy.Ukrainscy oligarchowie maja wiecej pieniedzy niz budzet panstwa ukrainskiego.Problem w tym,
ze nie przejmuja sie losem Ukrainy,ani tym bardziej losem polskich zabytkow.Jak slusznie zauwaza Matka
wiekszosc ukrainskich wladz robi wszystko aby zatrzec slady polskosci.Zdaniem niektorych politykow PO i innych,to jest podobno dowod szacunku jakim cieszyla sie Polska wsrod sasiadow pod ich rzadami.Pewnie taki sam dowod jak pisanie przez prase amerykanska,angielska i niemiecka o polskich obozach koncentracyjnych .Nic dziwnego,ze czesc sasiadow traktuje nasw lekcewazaco z powodu takiej irrcjonalnej polityki.Chce zwrocic uwage,ze w czasie gdy polskie zabytki na Ukrainie popadaja w ruine,w Polsce przybywa nielegalnie banderowskich pomnikow ku czci faszystowskich rizunow.Mam nadzieje,ze nowy polski rzad cos z tym zrobi,poniewaz gdy dalej bedzie udawal,ze nie bylo ludobojstwa na Wolyniu i w innych regionach,to sasiedzi tym bardziej nie beda nas szanowac.Nie ludzcie sie,ze ucywilizujecie neofaszystow gloryfikujacych wspolpracownikow hitlerowskich niemiec.

matka 2016-03-15  22:47

Wszystko co polskie i przypomina o Polakach było i jest niszczone .Ci ludzie to jak trwoga to do Boga ,a po trwodze nu cię Boże .Jak pomagać to jesteśmy dobrzy ,a za naszymi plecami ukłon w stronę Bandery .Rozmawiałam z młodymi Ukraincami dla nich banderą to wielki bohater ,niczym dla Polaków Piłsudski .Oni mieli pretensje do naszych ziem ze to ich .Mówią że jeszcze je odbiorą .Dlatego co Polskie lub może kojarzyć się z Polską jest niszczone przez ludzi i czas .Dziś gdyby była taka okazja jak 1939 roku to by było tak samo ,wbili by nam nóż w plecy .

zydowski kapo 2016-03-15  22:43

dwa sprzedane biskupie mercedesy pokryja remont,ktory z waschetny?

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem