Dlaczego 16-latek jeżdżący na wózku nie może uczyć się w Biłgoraju?
SZKOŁY DLA ZDROWYCH...
Karol ma przepuklinę oponowo-rdzeniową i nie może chodzić o własnych siłach. Uczył się w Miejskim Zespole Szkół, gdzie funkcjonuje szkoła podstawowa i gimnazjum z oddziałami integracyjnymi. W czerwcu br. zakończył naukę i chciał uczęszczać do szkoły średniej w Biłgoraju. Pojawił się jednak problem, ponieważ jedyną szkołą średnią w mieście, przystosowaną dla potrzeb uczniów poruszających się na wózku jest Katolickie Liceum Ogólnokształcące. Zostałby tam przyjęty, ale mama Karola, chciałby aby zdobył zawód.
- Syna zainspirował mieszkaniec naszej wioski, który po wypadku również jeździ na wózku. Pomimo to naprawia samochody i radzi sobie w życiu. Karol też chciał zostać mechanikiem samochodowym. Dlatego tak bardzo zależało mu na nauce w „samochodówce” w Regionalnym Centrum Edukacji Zawodowej w Biłgoraju – opowiada matka.
mp
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).