Wydanie nr 39 z 2015 r. (2015-09-30)

Zamiast wyjaśniać, prezydent Zamościa atakuje i straszy opozycyjną radną

RATUSZ NA PODSŁUCHU? (CZ. II)

Sprawa kupionego przez zamojski magistrat wykrywacza podsłuchów wywołała zaskakującą reakcję prezydenta Andrzeja Wnuka. Dopytywany przez radną Martę Pfeifer o zasadność nabycia przez samorząd takiego urządzenia, zagroził jej sądem.

Sprawę zakupu „Detektora cyfrowego Protect 1206i” ujawniliśmy przed tygodniem w tekście „Ratusz na podsłuchu?”. Urządzenie było jednym z pierwszych nabytków zamojskiego magistratu po objęciu władzy przez Andrzeja Wnuka. Kupiono je za 1820 zł w specjalistycznym sklepie detektywistycznym Spy Shop we Wrocławiu. Eksperci oraz pracownicy sklepu jednoznacznie twierdzą, że służy do wykrywania podsłuchów.

Ratusz orzekł, że jest to „urządzenie do pomiaru natężenia dźwięku” i zostało kupione na sylwestra 2014 r. Rzecznik prezydenta Marek Gajewski wyjaśniał, że detektor – ponoć zamówiony na prośbę mieszkańców – jest „wykorzystywany do różnego rodzaju eventów”. Potwierdził też, że fakturę słowami „Urządzenie do pomiaru natężenia dźwięku, Sylwester 2014 r.” opisał prezydent Andrzej Wnuk. Urządzenie zostało przydzielone – to wynika z książki inwentarzowej – prezydentowi (do jego sekretariatu). Postawiliśmy kilka pytań. Dlaczego ktoś nie mówi prawdy? Po co wydaje się publiczne pieniądze, jeśli urzędnicy nie wiedzą, do czego służy urządzenie? Kto mógł bać się ujawnienia treści swoich rozmów?

Sprawa odbiła się szerokim echem. Skomentowała ją m.in. na swoim profilu na Facebooku radna Marta Pfeifer (PO).

„Pan prezydent Wnuk za publiczne pieniądze nabył urządzenie do wykrywania podsłuchów (...). Czego pan prezydent Wnuk, jako uczciwy obywatel i prezydent, obawia się i co ma do ukrycia, skoro wyposaża się w tak kosztowną zabawkę?”. I dalej: „Owszem, strach jest zrozumiały i jest rzeczą ludzką, ale tylko wtedy, kiedy człowiek ma coś do ukrycia i przyświecają mu nieczyste intencje (...). Absolutnie nie sugeruję mu braku uczciwości – dzielę się jedynie wątpliwościami” – komentowała.

 

Jadwiga Hereta 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

wnuk Jarka 2015-10-05  14:12

do "mieszkańca", nie naoglądałem tylko mam rozum i go używam, nie widzisz co się dzieje w naszym pięknym Państwie? no chyba żeś z PISu...fanatyzm gorszy od faszyzmu

Jasny nie Zawisza 2015-10-02  20:36

Pani radna ma mentalność PO."Mieszkaniec" chyba się pomylił.Sawicka,Sikorski,Sienkiewicz itp mogą robić,rozmawiać bezkarnie.PO ściga tych co nagrywali,nic dziwnego że opozycja się zabezpiecza.To urządzenie jest naprawdę kosztowne,kupione za pieniądze podatnika ale pozostaje w urzędzie.Kolacja u Sowy również kosztem nie ustępuje,co pozostało po ośmiorniczkach? G....no.

ciekawy 2015-10-02  09:06

Jak będą nocne narady ,w stylu prezes ,prezydent ,przyszły premier .To na pewno wtedy taki sprzęt się przyda .

mieszkaniec 2015-10-01  17:03

Do wnuka Jarka ,jakie wyższe szczeble władzy .Naogladales się telewizji .Jeżeli uczciwie pracuje żadnych lodów nie kręci to kto będzie myślał o podsluchach .

Fin2 2015-09-30  22:05

Czy wiecie co to jest wpływ służb - sam bym tak zrobił. Osoby które szukają sensacji chcą uśpić czujność Prezydenta - który zrobił w kilka miesięcy więcej dobrego pijaru niż poprzedni w lata .... więc zastanówmy się dlaczego pojawiają się takie artykuły !!!!

Pani Zosia 2015-09-30  21:15

Radna ma racje że się dopytuje, mieszkańcy powinni wiedzieć. TO ONI PRACUJĄ DLA NAS I SĄ NASZYMI PRACOWNIKAMI. Mieszkańcy powinni być dumni ze swojego prezydenta a tu jakoś powodów do dumy nie ma, a straszenie sądem w tym przypadku nie przystoi Panu prezydentowi bo Pani Marta wykonuje swoją pracę dosyć dobrze i odważnie. Czy jak ja napiszę pisemne zapytanie o zasadność tego zakupu też będę "zaszczuta" sądem? Potrzeba nam ludzi otwartych lojalnych a nie skrywających się jak niedawno pod osłoną nocy w potajemnych spotkaniach, to świadczy o tym że coś się ma do ukrycia żeby nie wyszło na światło dzienne, tak my SPOŁECZEŃSTWO to odbieramy. Krótko: jeśli jestem kierowcą i nie piję alkoholu w ogóle to nie kupuję sobie alkomatu bo po co. TAK CZY NIE? Każdy niech sam sobie odpowie.

Wnuk Jarka 2015-09-30  09:59

jak to bywa na wyższych szczeblach władzy kombinuje większość a z wykrywaczem trochę łatwiej... bo i do restauracji można zabrać i do samochodu...

mieszkaniec 2015-09-30  09:17

Mentalność PISu .

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem