47-latek oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym po pijanemu
PRZEJECHAŁ KONKUBINĘ
Był poniedziałek wielkanocny, 21 kwietnia 2014 r. Para gościła się u rodziny Marka G. w Kozodawach. Było już grubo po północy, gdy Maria D. (56 l.) wyszła z domu. Z zeznań świadków wynika, że miało to być przed godz. 3 nad ranem. Zaraz po niej zakrapiane alkoholem przyjęcie opuścił młodszy o 10 lat konkubent. Do tragedii doszło o godz. 4.20 na drodze z Kozodaw do Czerniczyna, niedaleko domu, w którym imprezowano.
Co przez półtorej godziny po wyjściu z domu robiła Maria? Śledczym nie udało się tego ustalić.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).