WĘGRY: Zamieszki na granicy z Serbią
W zamieszkach, jak relacjonują media, wzięła udział "mniejsza grupa" imigrantów zgromadzonych po serbskiej stronie przed granicą Węgier. Zdecydowana większość uchodźców, po zamknięciu przejścia w Roeszke, zdecydowała się już wczoraj wędrować na zachód Europy przez Chorwację.
Dzisiaj kilkudziesięciu mężczyzn, którzy tam zostali usiłowało przedrzeć się przez kordon policjantów. Przeciwko nim użyto armatek wodnych i gazu łzawiącego. Rzecznik węgierskiego rządu poinformował, że napastnicy są uzbrojeni w rury i kije.
Przypomnijmy, że przedwczoraj Węgrzy zamknęli punkt graniczny wykorzystywany przez imigrantów do przekraczania granicy. Natomiast wczoraj po południu rząd ogłosił stan kryzysowy w dwóch komitatach (województwach) przy granicy z Serbią.
Komentarze
@sońka,
gdzie ty zyjesz, ani Niemcy, Austriacy i Franzuzi nie zamkneli granic, nadal przyjmuja ich.
POPIERAM WĘGRÓW!RACJE MA PAN KACZYŃSKI!PO SZKODZI POLSCE!ALE KONIEC ICH JUZ BLISKI!!!
Ja nie wiem co mają zrobić ci biedni Madziarzy?Austriacy zamknęli granice,litosciwi Niemcy zamknęli granice,Francuzi zamknęli granice.Tymczasem Włosi,Grecy,Serbowie zrobili korytarz
tranzytowy.To oni mają wpuścić całe to tałatajstwo do siebie?Taki mały kraj takie tłumy?
Zresztą te byczki wcale nie chcą zostać na Węgrzech a eldorado zamknęło swoje granice.
To skandal żeby cała Unia litowała się nad tą tłuszczą która nie liczy się z nikim i niczym
i zdaje się pewna swojej bezkarności.Brawo Orban!Jedyny który stara się realizować umowę
dablińską i za to spotyka go krytyka!.Niech nikt mnie nie przekonuje że oni są bezpieczni.
Właśnie widać na Węgrzech co potrafią jak sprawy nie idą po ich myśli!