Wydanie nr 36 z 2015 r. (2015-09-09)

LUBLIN: Pościg jak w filmie. Pirat drogowy uciekał przed policją, taranował radiowozy (film)

Prawie 25 kilometrów trwał pościg za 30-latkiem. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli w Lubartowie. Policjanci gonili go aż do Lublina. Uciekinier jechał chodnikami, taranował radiowozy, stwarzał zagrożenie.

Wszystko to działo się w poniedziałek (14 września) po południu. Kiedy skoda fabia nie zatrzymała się do kontroli w Lubartowie, policjanci ruszyli w pościg za autem i jego kierowcą.

Po drodze do lublina kierowca nie stosował się do wydawanych przez policjantów sygnałów. Podczas ucieczki w tracie próby zatrzymania doprowadził do kolizji z radiowozem, przejeżdżał skrzyżowania na czerwonym świetle.

W Lublinie, gdy natrafił na korek przy al. Spółdzielczości Pracy wjechał na chodnik i ścieżkę rowerową.

Funkcjonariusze widząc pieszych, którzy w ostatniej chwili odskakiwali przed pędzącym pojazdem odcięli mu drogę.

 

 

Podczas zatrzymania na skrzyżowaniu al. Spółdzielczości Pracy i al. Smorawińskiego uszkodzone zostały dwa radiowozy biorące udział w pościgu.

Po zatrzymaniu mężczyzna nie chciał otworzyć drzwi. Policjanci zmuszeni zostali do wybicia szyb i wyciągnięcia kierowcy na zewnątrz siłą.

Okazało się, że za kierownicą służbowej skody siedział 30-letni mieszkaniec gm. Lubartów. Policjanci od razu sprawdzili stan trzeźwości kierowcy, jednak alkomat nie wykazał, aby znajdował się pod działaniem alkoholu.

30-latek został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano od niego krew na zawartość narkotyków.

Do szpitala trafił również jeden z interweniujących policjantów.

 

Komentarze

an-ka 2015-09-16  09:44

I pomyśleć że takie świry jeżdżą po ulicach.Po odsiadce powinien wszystkie straty odpracować.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem