ZAKOPANY ŻYWCEM?

Marek Szwedowski z Warszawy opisał co – jego zdaniem – stało się z zaginionym 10-latkiem: „Zakopano go żywcem, a ubranka podrzucono na brzeg rzeki”.

Marek Szwedowski był niedawno w Ujazdowie pod Nieliszem (gdzie mieszkał Mateusz z rodzeństwem i rodzicami). Przyjechał pomóc ojcu chłopca w rozwiązaniu zagadki zaginięcia syna. Jasnowidz powiedział, że jego zdaniem Mateusz nie żyje, a ciało jest zakopane. Na wzgórzu, pod charakterystycznymi drzewami, ojciec 10-latka oraz asystent jasnowidza rozkopali ziemię poszukując szczątków dziecka. Niczego nie znaleźli.

Marek Szwedowski po wizycie w Ujazdowie i wielu wizjach dotyczących Mateusza, a także – jak twierdzi – kontakcie z nim za pomocą fal radiowych przedstawił swoją wizję  zdarzenia z 26 maja 2007 r. (wtedy Mateusz zaginął). Opis ten przysłał do naszej redakcji.

 

Magdalena Wójtowicz