Wydanie nr 34 z 2015 r. (2015-08-26)

HISTORIA: 76. rocznica wybuchu wojny. Uroczystości na Westerplatte z udziałem premier i prezydenta

Z udziałem premier Ewy Kopacz i prezydenta Andrzeja Dudy dzisiaj o świcie rozpoczęły się na Westerplatte uroczystości z okazji 76. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

- Chciałabym, abyśmy dzisiaj potrafili wybaczać sobie rachunki krzywd nie w obliczu niebezpieczeństwa, a w obliczu pozytywnych wyzwań, które stoją przed Polską skutecznie nadrabiającą dystans do Zachodu - mówiła na Westerplatte premier Ewa Kopacz.

Szefowa rządu podkreśliła, że dziś Polska jest ważnym członkiem Unii Europejskiej i NATO. Mądrą polityką zagraniczną budujemy swoją wiarygodność.

Przypomniała, że Jan Paweł II wypowiedział w tym miejscu słowa, że „każdy ma swoje Westerplatte". - Westerplatte to symbol, który przekracza wymiar konkretnego, historycznego wydarzenia. Westerplatte to symbol obowiązku, rzetelności, patriotyzmu, a przede wszystkim odwagi. By stanąć w obronie rzeczy i wartości, które są najcenniejsze - powiedziała Ewa Kopacz.

- To miejsce jest i pozostanie na wieki symbolem bohaterstwa polskiego - mówił zaś na gdańskim Westerplatte prezydent Andrzej Duda. - Kiedy dziś patrzymy na te wydarzenia, możemy być dumni, bo Polska zawsze stała po właściwej stronie, Polska zawsze stała po stronie wolnego świata - podkreślił.

- Polska nie ma odwiecznych wrogów - spójrzmy na nasze relacje z Niemcami - powiedział Andrzej Duda.

Prezydent podkreślił też, że „trwały pokój nie może być budowany wyłącznie na słowach, konieczna jest zdecydowana postawa". - Naszym najważniejszym zadaniem jest dziś budowanie sprawnego państwa i silnej, nowoczesnej armii - zaznaczył.

 

Komentarze

dla przypomnienia 2015-09-01  11:42

Żołnierz polski

Ze spuszczoną głową, powoli
idzie żołnierz z niemieckiej niewoli.

Dudnią drogi, ciągną obce wojska,
a nad nimi złota jesień polska.

Usiadł żołnierz pod brzozą u drogi,
opatruje obolałe nogi.

Jego pułk rozbili pod Rawą,
a on bił się, a on bił się krwawo,

szedł z bagnetem na czołgi żelazne,
ale przeszły, zdeptały na miazgę.

Pod Warszawą dał ostatni wystrzał,
potem szedł. Przez ruiny. Przez zgliszcza.

Jego dom podpalili Niemcy!
A on nie ma broni, on się nie mści...

Hej, ty brzozo, hej, ty brzozo-płaczko,
smutno szumisz nad jego tułaczką,

opłakujesz i armię rozbitą,
i złe losy, i Rzeczpospolitą...

Siedzi żołnierz ze spuszczoną głową,
zasłuchany w tę skargę brzozową,

bez broni, bez orła na czapce,
bezdomny na ziemi-matce.

Bagnet na broń, 1943

Polak 2015-09-01  11:02

Polska zawsze miała wrogów i ma nadal.

[email protected] 2015-09-01  09:56

1 września.

A kiedy nastał 1września
gdy wrzosy fioletowe kwitły obficie
nadszedł czas próby
by za ojczyznę oddać swe młode życie.

Ruszyła z zachodu nazistowska machina
agresją zajęła nasz kraj
a jesień była piękna tego roku
i czasem przypominała kwiecisty maj.

Popłynęła niewinna krew Polska obficie
biła blaskiem
jak maki czerwone na polnym ugorze
świeciły bielą w słońcu krzyże poległych
zwykłe brzozowe całe morze.

Nie damy ziemi skąd nasz ród
krzyczały usta bezradne
nie było broni i tylko w słońcu
świeciły blaskiem szable paradne.

Płacz matek synów poległych
ronił łzami piaszczystą ziemię
płonęły piece i krematoria
w męczarniach ginęło polskie plemię.

I uskrzydlona jak orzeł w gnieździe
potężne od wroga dostawałaś rany
ze znakiem krzyża szedł naród do walki
oddać swe życie za kraj kochany.

Płonęła Warszawa Hel Westerplatte
padały kolejno bohaterskie bastiony
i pozostała tylko modlitwa do boga
modlił się naród krwią zbroczony.

Lata okupacji terror i śmierć
ruch oporu partyzantka warszawskie powstanie
nadzieja na wolność jakże odległa
kanały cuchnące śmierć i konanie.

I nagle zabłysła biało czerwona
jak orzeł biały wspięła się ku górze
taka niezwykła gdy wiatr ją rozwiewa
jakby na białym niebie zakwitły róże.

Henryk S.
Elbląg 1.09.2015.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem