Wydanie nr 34 z 2015 r. (2015-08-26)

95. rocznica bitwy pod Komarowem i Święto Kawalerii Polskiej, a w ich cieniu podziały i dąsy

SZARŻE I POLITYKA

Jedno święto, dwóch organizatorów i podwójne uroczystości na komarowskich polach. A między nimi rozdarci kawalerzyści, którzy chcą uczcić największą bitwę kawaleryjską XX-wiecznej Europy, ale nie wiedzą, czy zgodnie z sumieniem – konno, czy – jak miało paść w rozkazie – pieszo.

Jak co roku w ostatnią niedzielę sierpnia na polach pomiędzy Komarowem a Wolicą Śniatycką odbywają się uroczystości i wielkie widowisko kawaleryjskie, upamiętniające wydarzenia z 31 sierpnia 1920 r., gdy kawaleria polska rozgromiła armię bolszewicką. Wówczas bój stoczyły 1. Dywizja Jazdy pod wodzą płk. Juliusza Rómmla i 1. Armia Konna, na czele której stał Siemion Budionny. Siły polskie, liczące 1,5 tys. żołnierzy, ruszyły do walki z 70 ciężkimi karabinami maszynowymi i kilkunastoma działami. Z kolei konarmia to 7 tys. bolszewików, którzy mieli do dyspozycji ponad 350 ciężkich karabinów maszynowych oraz 50 dział.

Dwie ceremonie

W rekonstrukcji wydarzeń sprzed 95 lat weźmie udział znacznie mniej żołnierzy, ale jak co roku zapowiada się efektowne widowisko. Choć przygotowania do niego wywołują niesmak i dzielą: organizatorów, mieszkańców oraz kawalerzystów.

– Pole największej kawaleryjskiej bitwy XX wieku jest Częstochową dla ochotniczej kawalerii. Jak co roku oddziały będą obchodziły też Święto Kawalerii Polskiej – podkreśla Tomasz Dudek, prezes Stowarzyszenia „Bitwa pod Komarowem”. Ponad 200 konnych w dniach 26-30 sierpnia zagra w filmie „Sensacje XX wieku” Bogusława Wołoszańskiego. Wszystko będzie się działo na terenie gmin Komarów, Sitno i Miączyn.

 

Jadwiga Hereta

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

komarow os.27.08.2015 2015-08-27  16:36

NIE DZIWI WAS ZE PAN WOLOSZANSKI JEDZIE ZE SWOJA EKIPA POD CZESNIKI A NIE NA PSL=OSKA KUCPE DO WOL.SNIATYCKIEJ

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem