Wydanie nr 33 z 2015 r. (2015-08-19)

Matka zostawiła maluszka pod drzwiami ortopedii starego szpitala w Zamościu. Dziecko jest w stanie krytycznym

PORZUCONY NOWORODEK

Była trzecia nad ranem, 18 sierpnia. Portier szpitala przy ul. Peowiaków zauważył przechodzącą przez bramę młodą kobietę. Słyszał płacz dziecka. Kilka minut później znalazł je porzucone pod drzwiami budynku ortopedii. Ważący zaledwie kilogram maluszek – wcześniak walczy o życie. Nie miał zawiązanej pępowiny. Stracił dużo krwi i wychłodził się.

Karetka pogotowia odwiozła noworodka na oddział neonatologii szpitala papieskiego w Zamościu.

– Dziecko było bardzo wychłodzone, u wcześniaków następuje to bardzo szybko, i straciło dużo krwi. Nie była zawiązana jego pępowina – mówi lek. med. Hanna Orjanik, zastępca ordynatora oddziału neonatologii. – Dziecko jest bardzo małe, waży 1100 g. Urodziło się w 30., może 31. tygodniu ciąży. Jego stan określamy jako krytyczny.

Maluszek trafił pod opiekę lekarzy bardzo szybko. Kobieta z dzieckiem weszła na teren szpitala dokładnie o godz. 3.01, a już 14 minut później na miejscu była karetka pogotowia, wezwana przez portiera.

Matki szuka policja. Jej wygląd i wejście na teren Zamojskiego Szpitala Niepublicznego przy ul. Peowiaków, a następnie wyjście, już bez dziecka, zarejestrowały kamery szpitalnego monitoringu.

Młoda matka mogła działać w stanie szoku poporodowego. – Mogła być nieprzygotowana na poród, który nastąpił przecież dużo wcześniej, niż się spodziewała – mówi Małgorzata Kosela, psycholog z Ośrodka Adopcyjnego w Zamościu.

 

Anna Rudy

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

karolina osuch 2017-07-24  18:45

Nielubie ludzi ktuży krzywdza dzieci ja kocham każde dziecko

czekam na dziecko 2015-11-04  21:53

Dobrze że kobieta porzuciła w szpitalu. Pani Małgosia to bardzo kompetentna osoba i wie co mówi. w takiej sytuacji jest duża szansa na adopcję dziecka :-)), a jest wiele małżeństw, które czekają na takiego malucha :-)

AGATA 2015-08-29  11:29

du ty taki jestes cwany(a) a jak to by było że to ty był lub był(a) porzucony(a) pod szpital przez mamę swoją i to twoją mame by poszukiwali a po drugie lepiej żeby ta matka zgłosiła się sama a może źle się poczuła po porodzie j gdzieś leży nie przytomna i nikt jei nie szuka

Ala 2015-08-28  23:34

Du a dlaczego ty czepiasz się tej agaty co a po drugie nie znasz tej agaty dziecka to nie czepijai sie dziecka jei a po trzecie co by ty dowiedział(ła) że w twojei miejscowosci dziecko pożucone z marło a po czwarte chodz ta agata wychowuje dziecko sama i nie pożuciła dziecka swego a każden wie że do tego potrzeba obojga ludzi a jak sie wpadnie to trzeba poniesc kosekwencie za życie co sie nosi 9 miesięcy

du.. 2015-08-28  12:14

Ty Agatko na wszystko masz odpowiedź ,mam nadzieję że sama się zabezpieczasz bo walisz takie byki,że Twoje potomstwo było by zagrożone upośledzeniem

Agata 2015-08-28  10:02

A co nie umiała śie zabezpieczać ta dziewczyna z chłopakiem przed nie chcianą ciążą jak sie chciało seksu to teraz ma konsekwencie j muśi ponieść tą jedyną kosekwęncie j powinna zgłośic się a nie ukrywać się puźniej bo puźniej będzie problem z dzieckiem w dalszym życiu i będzie ta dziewczyna żałować że pożuciła dziecko jak psa to dziecko się nie prosiło na świat było dwuch ludzi do tego że jest ten mały skarb jak jestes poważną matką to daj dziecku szanse zgłos się dziewczyno

Pieczarka 2015-08-20  15:44

nie chcę bronić tej kobiety ,ale przynajmniej dziecko trafiło do szpitala a nie do kontenera ,na pewno sprawa będzie miała cdn.

anuuzz 2015-08-20  14:09

pokażcie zdjęcie,może ktoś rozpozna kobietę

anonim 2015-08-19  09:37

Pani psycholog! czy aby na pewno szok poporodowy? a czy nie jedna z tych panienek, dla której seks to tylko przyjemność i zabawa? A efekt tego wyrzucić po prostu gdziekolwiek?

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem