Wydanie nr 31 z 2015 r. (2015-08-05)

34-latek zostanie w amerykańskim więzieniu na kolejne lata

HRUBIESZOWIANIN SKAZANY

Amerykańskie więzienie najwidoczniej nie służy pochodzącemu z Hrubieszowa imigrantowi Radosławowi C. (34 l.). Zmizerniały i wychudzony pojawił się na ogłoszeniu wyroku w sprawie kradzieży. Dwa lata temu mówiły o nim całe Stany Zjednoczone – mężczyzna okradł staruszkę, którą opiekował się i miał zakatować psa.

Proces Radosława C. relacjonują wszystkie amerykańskie media, a na rozprawy do sądu w Dedham w hrabstwie Norfolk przychodzą tłumy miłośników zwierząt. „Jesteśmy tu, aby być głosem pozbawionych głosu. Jesteśmy tu, by szukać sprawiedliwości” – mówią.

Dźgana, podpalana
Sprawa wyszła na jaw w sierpniu 2013 r. Wówczas w okolicach parku w miasteczku Quincy (w stanie Massachusetts) znaleziono 2-letnią suczkę rasy pitbull (Amerykanie ochrzcili ją „Puppy Doe”). Opis obrażeń tej biednej psiny był przerażający. Zwierzę cierpiało przez trzy miesiące – głód, przypalanie, bicie. Zostało dźgnięte wielokrotnie tępym narzędziem w nos, ukłute w oko. Było rozciągane do tego stopnia, że ścięgna zostały rozerwane i kości przesunięte. Miało zmiażdżoną miednicę i liczne urazy czaszki. Suczka była trzymana w łazience lub szafie i przez trzy miesiące nie ujrzała światła dziennego. Wszystko to działo się w mieszkaniu 95-letniej staruszki, u której Radosław C. został zatrudniony jako opiekun.

au

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

janek 2015-08-05  12:14

Mysle,ze ten facet powinien byc leczony psychicznie a nie trzymany w wiezieniu.
Jezeli prawda jest,ze on to zrobil,to jest nienormalny i nalezy jak wyzej.

czytelnik 2015-08-05  12:12

Polak wszędzie zrobi reklamę tylko najgorsze jest to ze z tej złej strony wstyd i hańba

gość 2015-08-05  08:13

zadać draniowi podobne cierpienia, albo powiesić za j....

cienki 2015-08-05  06:01

Po co zarywac twarz ?

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem