Wydanie nr 30 z 2015 r. (2015-07-29)

Zamość. Można kupić rzadką książkę, ale nie ma na to pieniędzy

TYSIĄC ZA BIAŁEGO KRUKA

„Pinkas Zamosc” – niezwykle ważna księga, spisana przez zamojskich Żydów, którzy ocaleli z Holokaustu, pojawiła się na jednym z aukcyjnych serwisów w Internecie. W Zamościu nikt jej najprawdopodobniej nie ma i wszystko wskazuje na to, że mieć nie będzie.

 

– Poszukiwałem tej księgi już od dawna – mówi Łukasz Kot, przewodniczący zamojskiego Stowarzyszenia Civitas Christiana. To on natknął się na aukcję, na której sprzedawca z Izraela wystawił „Pinkas Zamosc”. – Niestety, jest droga, kosztuje 250 dolarów, czyli 920 zł.

– To książka rzadka. Powinna się znaleźć w Zamościu. Szkoda przegapić taką okazję. Bez względu na to, że jest w języku jidysz, którego prawdopodobnie nikt w Zamościu nie zna. Ale przecież można by ją przetłumaczyć – podkreśla Andrzej Kędziora, dyrektor Archiwum Państwowego w Zamościu.

Książka ukazała się w 1957 r. w Buenos Aires w Argentynie. Wydano ją z inicjatywy Organizacji Żydów Zamojskich. Liczy ponad 1200 stron i jest bezcennym źródłem informacji o żydowskim Zamościu.

MaMaz

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

?????? 2015-07-29  19:47

Tyle jest potrzeb w mieście... Po co komu książka w jidysz?

aaaaa 2015-07-29  19:29

Synagoga powinna nabyć ten unikalny egzemplarz

senior 2015-07-29  16:46

bla bla bla bez komentarza

wątpiąca 2015-07-29  14:25

historia w wersji żydowskiej

Borówka 2015-07-29  14:04

Nie mogę zrozumieć sytuacji, gdy Książnica Zamojska nie może nabyć tak unikalnego wydawnictwa tylko z powodu braku 1000 zł w budżecie. A może postawimy skarbonkę na Rynku i uzbieramy ten tysiąc przez weekend. Historia naszego miasta powinna być jak najlepiej udokumentowana i dostępna dla wszystkich zainteresowanych.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem