Ukarany dyscyplinarnie policjant wraca na niższe stanowisko służbowe
BENZYNA, GUZIKI, BANER – KARA
Przypomnijmy: w marcu pracownik cywilny Posterunku Policji w Trzeszczanach z jednym z funkcjonariuszy przewozili w radiowozie kanister z benzyną. Paliwo się wylało. Próbowali różnych sposobów, by usunąć nieprzyjemny zapach, bez skutku.
Szukali i znaleźli
W tym czasie był to jedyny radiowóz na wyposażeniu posterunku, policjanci musieli więc pełnić w nim służbę. Pod koniec marca sierżant P. źle się poczuł – miał bóle i zawroty głowy, dreszcze, nudności z wymiotami. Poinformował kierownika PP asp. Jarosława Martyniuka, że jego dolegliwości są związane z wylaną benzyną. Trafił do szpitala. Rozpoznanie – zatrucie oparami benzyny.
Żona P. powiadomiła o sprawie zastępcę komendanta KPP w Hrubieszowie i Biuro Spraw Wewnętrznych w Lublinie. To najwidoczniej nie spodobało się przełożonym sierżanta, bo postanowili znaleźć na niego jakiegoś haka. I znaleźli – żona P. w ramach kampanii wyborczej zawiesiła baner Andrzeja Dudy na balustradzie swojego balkonu.
Aneta Urbanowicz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).