RADECZNICA: Bernardyni przygotowują książeczkę dla dzieci o świętym Antonim
„Jest na mapie mała wioska, co urokiem swym zachwyca. Są tam lasy, łąki, stawy i klasztorna jest ulica” – tak rozpoczyna się wierszowana historia objawień u stóp Łysej Góry w Radecznicy.
Książeczka dla dzieci, którą przygotowali zakonnicy z sanktuarium w Radecznicy ukaże się nakładem Diecezjalnego Wydawnictwa Sandomierskiego.
Publikacja powinna być dostępna na koniec lipca.
Komentarze
Niesamowite to może zamiast lekarzy w szpitalach trzeba zatrudnić szamanów egzorcystów i te baby co jajka wylewają
tak się składa, że byłam świadkiem uwalniania opętanej dziewczyny i nikt wcześniej nie był w stanie jej pomóc. Na szczęście niektórzy lekarze psychiatrzy już wiedzą, że pewne zaburzenia "leczy" ksiądz egzorcysta, bo żadne tabletki tu nie pomogą,nie wyleczysz skutków okultyzmu psychotropem
Do "jasnego nie zawiszy"myślę że gdybym się naćpał tym specyfikiem to pewnie tak jak Ty uwierzyłbym w te wszystkie szatany diabły i te bajki ktore opowiadają ludziki w sukienkach
Do "ech" na jakiej podstawie twierdzisz że jestem ateistą muszę Cię zmartwić jestem człowiekiem wierzącym ale w Boga a nie w tych wszystkich bożków wydumanych przez ludzików w sukienkach a co do tematów książeczek dla dzieci to mamy w polskiej historii wiele postaci którymi można zainteresować najmłodszych później ta wiedza byłaby przydatna jak wnioskuję z Twojej wypowiedzi jesteś barzdzo inteligentny/a bo zrozumieć treść tej lektóry to nielada wyczyn.
"grzech"-czy przypadkiem nie byłeś na śląsku na zakupach,twoje wypociny wyglądają jak po naćpaniu się MOCARZEM.
naprawdę "grzechu" wolałbyś czytać swoim dzieciom o odchyleńcach niż o jakimś dobrym chłopcu, który niósł pomoc innym ?!!! czemu wam, ateistom tak przeszkadza nasza wiara, przecież nikt was do niczego nie zmusza. My kupimy na pewno tę książeczkę, ty nie musisz bo i tak byś jej nie zrozumiał, do tego trzeba choć odrobinę empatii
Pewnie ze wydumane bajeczki to ciemnogród a bajki z p. Bieroniem i p. Grodzką z życia wziete - oświecone
Karolu ja uważam że książeczka dla dzieci to powinna zawierać treści które takiego brzdąca zainteresują np.o piesku kotku ale nie o jakimś antku jeśli dalej będziemy wychowywać swoje dzieci w tych klimatach to Polska dalej będzie największym ciemnogrodem zaraz po Afryce a ludziki w sukienkach będą się cieszyć i dalej opowiadać te śmieszne wydumane bajki